„Lizus-skarżypyta i przedszkolanka” w rolach głównych. Grzegorz Braun: „Autotresura posłów trwa”

Grzegorz Braun opuszcza salę sejmową.
Grzegorz Braun opuszcza salę sejmową. (Fot. PAP)
REKLAMA
Grzegorz Braun był notorycznie wykluczany z posiedzeń Sejmu za brak maski na mównicy. Gdy wymóg ten zniesiono, Braun został wykluczony za brak maski na sali plenarnej. Polityk Konfederacji skomentował decyzję wicemarszałka Sejmu Piotra Zgorzelskiego.

Prowadzący w zastępstwie marszałek Elżbiety Witek obrady Sejmu Zgorzelski chciał, by Braun założył maskę na sali sejmowej. Braun, uważając, że nie ma takiego obowiązku, tego nie zrobił.

Chwilę później na mównicę wyszedł poseł Wojciech Maksymowicz (Polska 2050, eks. Porozumienie) i zaatakował Brauna.

REKLAMA

„Natomiast jeśli ma wiedzę, to powinien wiedzieć, że w sytuacji narastającej pandemii noszenie maski zabezpiecza nie tyle samego posła Brauna; więc jego akt demonstracyjny nie mówi o jego odwadze, tylko jeżeli miałby maskę, to w ponad 98 proc. zabezpiecza mnie przechodzącego obok posła Brauna, który w danym momencie może mieć zakażenie Covid” – mówił Maksymowicz.

Zgorzelski ponownie zaapelował do Brauna o założenie maski. Politycy chwilę wymieniali pomiędzy sobą uwagi (w tym momencie na sejmowej transmisji nie słychać, co mówi Braun), po czym wicemarszałek Zgorzelski zdecydował o wykluczeniu z obrad Sejmu posła Konfederacji za brak maski.

Braun odniósł się do tej sytuacji. Sprawę skomentował na Twitterze.

„Na pokaz, na mównicy, dla kamer zamaskowanie przejściowo nie obowiązuje, ale poza tym „magicznym kręgiem” autotresura posłów trwa i ma swoich zaangażowanych prymusów – dziś w roli lizusa-skarżypyty prof. Wojciech Maksymowicz, a w roli przedszkolanki Piotr Zgorzelski” – napisał Braun.

Była to też odpowiedź na wpis rzecznika prasowego Konfederacji. Tomasz Grabarczyk prześmiewczo zauważył, że na mównicy wirus już nie atakuje (tam nie trzeba maski), a w ławach poselskich atakuje (trzeba maskę).

Sprawa kolejnego wykluczenia z obrad posła Brauna komentowana jest w internecie. Niektórzy zauważają, że ten sam poseł Maksymowicz, który bał się przechodzić obok niezamaskowanego Brauna, nie bał się jechać samochodem w programie Onetu z prowadzącą rozmowę redaktor bez maski.

Grzegorz Braun ponownie wykluczony z obrad Sejmu. Tym razem nie przez marszałek Witek [VIDEO]

REKLAMA