Przodkowie pięciu niemieckich parlamentarzystów pochodzą z Polski

Bundestag z niemiecką flagą/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
Bundestag z niemiecką flagą/fot. ilustracyjne/fot. Pixabay
REKLAMA

W nowym Bundestagu znalazło się około 11 procent posłów o pochodzeniu migracyjnym. Gdy ponad jedna czwarta posłów Lewicy ma zagranicznych przodków, wśród deputowanych CDU/CSU nie ma ich nawet co 20. Przodkowie pięciu niemieckich parlamentarzystów pochodzą z Polski.

Z badania opublikowanego przez serwis MEDIENDIENST wynika, że co najmniej 83 członków nowego Bundestagu ma pochodzenie migracyjne, czyli albo oni sami, albo co najmniej jedno z rodziców nie urodziło się z niemieckim obywatelstwem. Przy całkowitej liczbie 735 posłów daje to 11,3 procent – o około trzy punkty procentowe więcej niż po poprzednich wyborach federalnych.

REKLAMA

Serwis opiera swoje dane na informacjach od partii i grup parlamentarnych, które nie zawsze były kompletne, a także na własnych badaniach. Według obliczeń, 31 posłów ma powiązania rodzinne z innymi krajami Unii Europejskiej, m.in. sześciu posłów ma włoskie korzenie, a przodkowie pięciu parlamentarzystów pochodzą z Polski. Krewni 18 posłów do Bundestagu pochodzą z Turcji; w 2017 roku było ich 14.

Różnice między poszczególnymi frakcjami są ogromne. Według wyliczeń serwisu Lewica z udziałem 28,2 proc. jest jedyną partią z udziałem deputowanych o pochodzeniu migracyjnym wyższym niż ich udział w całej populacji. Obecnie około 26 procent Niemców ma pochodzenie migracyjne.

W grupie parlamentarnej SPD udział osób z zagranicznym pochodzeniem znacznie wzrósł w porównaniu z poprzednim okresem legislacyjnym, z 9,8 procent do 17 procent. W przypadku Zielonych odsetek ten nieznacznie spadł – z 14,9 do 13,6 procent.

Według badań serwisu 7,2 procent posłów AfD ma pochodzenie migracyjne. W grupie parlamentarnej FDP wskaźnik ten wynosi 5,4 procent. W CDU/CSU nieznacznie wzrósł odsetek osób o zagranicznych korzeniach. Jednak według obliczeń pozostaje to grupa parlamentarna o najmniejszym udziale osób o pochodzeniu migracyjnym, wynoszącym 4,6 proc.

(PAP)

REKLAMA