Zajęcia tylko dla zaszprycowanych? Wykładowca chciał sprawdzać paszporty covidowe swoim studentom

Paszport covidowy oraz pusta sala wykładowa - zdjęcie ilustracyjne. / Fot. Pixabay (kolaż)
Paszport covidowy oraz pusta sala wykładowa - zdjęcie ilustracyjne. / Fot. Pixabay (kolaż)
REKLAMA
Zapowiedź jednego z profesorów Uniwersytetu w belgijskiej Gandawie (UGent), że będzie sprawdzał paszporty sanitarne studentów i wpuszczał na wykłady tylko zaszczepionych przeciw Covid-19, spotkała się z ostrą reakcją uczelni. Na kampusie wszyscy są mile widziani, a paszportów sanitarnych nie można wymagać – oświadczyły władze uniwersytetu.

Jeden z profesorów z Wydziału Ekonomii i Administracji UGent poinformował swoich studentów, że na jego wykładach „mile widziane” będą tylko osoby z paszportem sanitarnym. Podkreślił, że będzie je sprawdzał i odmawiał wejścia tym, którzy nie zostali zaszczepieni.

Władze uniwersytetu natychmiast wydały oświadczenie, że wykładowcy nie mają prawa prosić studentów o okazanie świadectwa szczepień, a tym bardziej uzależniać od tego zgody na udział w zajęciach.

REKLAMA

„Na kampusie każdy jest mile widziany. (Certyfikat szczepień) nie może być wymagany. Skontaktowaliśmy się z profesorem i poprosiliśmy go o sprostowanie tego. Jesteśmy przekonani, że to się nie powtórzy w przyszłości” – czytamy w oświadczeniu UGent cytowanym przez dziennik internetowy „The Brussels Times”, który opisał całą sprawę w piątek.

Źródło: PAP

REKLAMA