W porcie Hawr doszło do porwania przez bandytów ciężarówki z transportem krewetek. Nie chodziło jednak o ich smakoszy, ale o to, że transport, jak się okazało później, skrywał 700 kg kokainy. Dwie osoby zmusiły kierowcę grożąc mu bronią do oddania kierownicy i odjechały z portu.
Porwanie kierowcy przy wyjeździe z portu zostało jednak zauważone przez świadków, którzy zawiadomili szybko francuską żandarmerię. Ta przystąpiła do pościgu za TIR-em. Kierowcę, nieświadomego, co skrywa ładunek, bandyci wyrzucili na parkingu.
Po 50 minutach eskapada przestępców zakończyła się na autostradzie A25. Samochód został zatrzymany, a wewnątrz ciężarówki żandarmi odkryli wśród pudełek z krewetkami z Ekwadoru, także 11 sportowych toreb zawierających łącznie 687 kg kokainy.
Wartość zatrzymanej kokainy to ponad 40 milionów euro. Żandarmeria zatrzymała jednak tylko jedną osobę. Pozostali wspólnicy porwania auta uciekli.
Później aresztowano także innego mężczyznę, który zwrócił na siebie uwagę dziwnym zachowaniem w porcie w czasie porwania. Dochodzenie jest prowadzone w sprawie przemytu narkotyków, porwania i zajęcia mienia przewoźnika. Powierzono je prokuraturze w Rouen.
Źródło: Le Parisien/ Le Figaro
