Stanom Zjednoczonym grozi bankructwo? Wymyślili, że rozwiązaniem zadłużeniowego kryzysu może być… platynowa moneta warta BILIONY dolarów

Dolary zdjęcie ilustracyjne Foto: Pixabay
Dolary zdjęcie ilustracyjne Foto: Pixabay
REKLAMA
Polityczny spór o podwyższenie limitu zadłużenia po raz kolejny grozi bankructwem USA i zagraża stabilności światowej gospodarki. Coraz więcej ekspertów szuka wyjścia w niekonwencjonalnych rozwiązaniach. Jednym z pomysłów jest wybicie specjalnej, platynowej monety wartej bilion dolarów.

Jeśli wierzyć w szacunki przedstawione przez szefową amerykańskiego resortu finansów Janet Yellen, już za dwa tygodnie USA dobiją do ustawowego limitu zadłużenia. Państwu skończą się pieniądze i tzw. nadzwyczajne środki na wydatki publiczne oraz na obsługę długu. W praktyce oznacza to bankructwo.

Jak ostrzegła Yellen, skutki takiego scenariusza byłyby katastrofalne, nie tylko dla Stanów Zjednoczonych, lecz i całej światowej gospodarki. Rozwiązaniem problemu ma być przyjęcie przez Kongres ustawy podnoszącej limit zadłużenia. Takie rozwiązanie stosowano przez ostatnie dekady.

REKLAMA

Jednak Republikanie, którzy – również głosami Demokratów – przez cztery lata trzykrotnie podnosili limit i przyczynili się do zwiększenia zadłużenia kraju o prawie 8 bilionów dolarów, tym razem zarzekają się, że nie przyłożą ręki do finansowania „socjalistycznego” programu Demokratów.

Demokraci teoretycznie są w stanie zawiesić limit bez głosów Republikanów za pomocą ustawy budżetowej, jednak regulamin Kongresu czyni to zadanie skomplikowanym. Poza tym, jak stwierdził lider Demokratów w Senacie Chuck Schumer, partia chce, by Republikanie pomogli jej „rozwiązać kryzys zadłużenia, którzy sami stworzyli”.

Do tej pory spory o limity kończyły się kompromisem. W obliczu powracających kryzysów wielu ekonomistów opowiada się za całkowitym zniesieniem pułapu zadłużenia (Polska i USA są jednymi z niewielu krajów, gdzie taki limit istnieje). Pojawiają się jednak i mniej konwencjonalne rozwiązania.

Najczęściej dyskutowanym rozwiązaniem jest najbardziej kuriozalnym sposobem. Chodzi o wybicie przez resort finansów platynowej monety o nominale biliona lub dwóch, a nawet tryliona dolarów. Moneta taka zostałaby potem zdeponowana w Rezerwie Federalnej, a kwota z tego tytułu zapisana na konto skarbu państwa, pozwalając na dalsze wydatki…

Autorem pomysłu był w 2011 r. prawnik i bloger Carlos Mucha, który zauważył, że pochodząca z 1996 r. ustawa o wybijaniu okolicznościowych monet z platyny daje resortowi skarbu możliwość bicia dowolnej liczby monet o dowolnym nominale.

Rohan Grey, profesor prawa na Uniwersytecie Willamette w Oregonie, przyznaje, że moneta jest absurdalnym i „zwariowanym” pomysłem oraz „księgową sztuczką”, jednak według niego jest to absurdalne rozwiązanie absurdalnego problemu. „Jakkolwiek +wariackie+ to rozwiązanie, kiedy świat staje się coraz bardziej stuknięty, moneta wydaje się coraz bardziej racjonalnym pomysłem” – dodaje.

Poparcie dla takiego pomysłu zgłosił też laureat ekonomicznego Nobla i publicysta „New York Timesa” Paul Krugman, czy szef komisji sprawiedliwości Izby Reprezentantów Jerry Nadler.

Wielu ekonomistów z głównego nurtu sceptycznie odnosi się do pomysłu bicia specjalnej monety. Poza wątpliwościami prawnymi chodzi też o jej wpływ na i tak wysoką inflację (zdaniem zwolenników efekt byłby zerowy, bo pieniądze nie trafią do realnej gospodarki), a także na podważenie wiarygodności amerykańskiego systemu finansowego i obligacji.

„To jest rodzaj myślenia kraju trzeciego świata” – ocenił prof. Lawrence Kotlikoff z Uniwersytetu Bostońskiego, cytowany przez AFP. Według niego pomysł jest „nieodpowiedzialny” i może podnieść inflację. Z kolei zdaniem Philipa Wallacha z think tanku American Enterprise Institute, wybicie „magicznej” monety zachwiałoby pozycją dolara i byłoby „świetnym sposobem na przekonanie ludzi, że dolar nie jest taką wspaniałą walutą”.

Telewizja CNN twierdzi, że pomysł wybicia platynowej monety był brany pod uwagę przez Biały Dom, jednak na razie został odrzucony.

Źródło: Oskar Górzyński (PAP)

REKLAMA