Gala literackiej nagrody Nike zamieniona w lewicowy wiec polityczny. „To całe faszystowskie g…, w którym się znajdujemy, też się kiedyś skończy””

Agora/wyborcza/Adam Michnik i siedziba "Gazety Wyborczej"/Foto: PAP/ Andrzej Rybczyński
Adam Michnik i siedziba "Gazety Wyborczej"należącej do Agory/Foto: PAP/ Andrzej Rybczyński
REKLAMA
Gala Literackiej Nagrody „Nike” po raz 25. odbyła się w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie. Laureatem nagrody w 2021 roku został Zbigniew Rokita za „Kajś”, opowieść o Górnym Śląsku, ale akurat same książki były tylko pretekstem do rozkręcania się politycznej agitacji.

Przyznawana od 1997 roku za książkę roku nagroda miała być promocją polskiej literatury współczesnej. Fundatorami nagrody są „Gazeta Wyborcza” i Fundacja Agory, więc lewicowy skręt tu nie dziwi. Jednak tym razem nawet oni trochę przesadzili…

Nominowani i goście plebiscytu mieli przy sobie kartki z napisem: „Gdzie są dzieci?”. To nawiązanie do podobnych pytań z Sejmu i sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Najnowsze informacje dotyczące dzieci migrantów z Michałowa stają się teraz raczej obciążeniem dla żądnych sensacji „postępowych” mediów, ale rozpędzona machina napędzania emocji przeniosła się i na galę…

REKLAMA

Nominowana za „Lajla znaczy noc” Aleksandra Lipczak w czasie swojego wystąpienia odczytała fragment listu kolektywu „Rodziny bez granic” w sprawie dzieci migrantów na polsko-białoruskiej granicy.

Ze strony jednego z nominowanych Grzegorza Piątka, autora książki „Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944-1949”, padły w tym kontekście skandaliczne słowa:

„ To całe faszystowskie gówno, w którym się znajdujemy, też się kiedyś skończy. Bądźmy gotowi od pierwszego dnia, by tę lepszą rzeczywistość zbudować”. Przy okazji skrytykował także odbudowę Pałacu Saskiego. Piątek zebrał od zebranych na sali… owację.

Galę uświetnił także „moralizator” Michnik, który doradzał „trwać przy nadziei”…

 

Źródło: dorzeczy.pl

REKLAMA