Raport o pedofilii we francuskim Kościele będzie opublikowany 5 października

Flaga Francji.
Flaga Francji - zdj. ilustracyjne. (Fot. Unsplash)
REKLAMA
Po dwóch i pół roku pracy Niezależna Komisja ds. Wykorzystywania Seksualnego w Kościele (Ciase) przedstawia swoje wnioski w liczącym 2500 stron raporcie. Wynika z niego, że w Kościele katolickim we Francji od 1950 roku było „od 2900 do 3200 pedofilów”, księży lub zakonników.

Szacunek jest oparty na badaniu archiwów (Kościoła, wymiaru sprawiedliwości, policji sądowej i mediów) oraz zeznań poszkodowanych.

Liczbą około 3000 przestępców, którzy przyoblekli sutanny należy porównać z ogólną populacją 115 000 księży i zakonników. Trzeba też dodać, że chodzi tu w w sumie o 70-letni okres.

REKLAMA

Raport zostanie jutro przekazany Konferencji Biskupów Francji (CEF) oraz Konferencji Zakonnych Instytutów i Zgromadzeń (Corref), która go zleciły. Odbędzie się też konferencja prasowa, na którą zaproszono przedstawicieli stowarzyszeń ofiar pedofilii.

Biskup Eric de Moulins-Beaufort, przewodniczący CEF, powiedział, że obawia się, iż raport „przyniesie znaczne, przerażające liczby”, a jego publikacja „będzie sprawdzianem prawdy i momentem trudnym”. Francuski episkopat kieruje do księży i parafii przesłanie wzywające do „postawy prawdy i współczucia”.

Raport powinien być elementem oczyszczenia Kościoła. Można jednak wyrazić obawy, że stanie się antyklerykalnym młotem i elementem nacisku na „demokratyzację” Kościoła i jego struktur. Media wałkują zresztą ten temat od dawna.

Utworzony jesienią 2018 roku komisja „CIASE” składa się z 22 członków, prawników, lekarzy, psychiatrów, historyków, socjologów, teologów. Jego prace finansował francuski Kościół kwotą 3 milionów euro. Na podstawie raportu ma zostać opracowany plan zadośćuczynienia i powstania mechanizmów, które wyeliminują pedofilów z Kościoła. Raport zostanie przesłany także do Rzymu.

Można się zastanawiać przy tej okazji na ile zjawisko pedofilii dotyka Kościoła, a na ile całego społeczeństwa. Raport konfrontuje dane ok. 3 tys. przypadków na 115 tys. księży posądzanych o akty pedofilii z innymi instytucjami mającymi kontakt dziećmi (szkoły, kluby sportowe itp.).

Trzeba tu dodać, że pedofilia była przez lata niemal akceptowana przez francuskie elity. Dziennik „Liberation” na fali rozluźnienia obyczajów pod koniec lat 60. ub. wieku, publikował apele lewicowych intelektualistów o dekryminalizację seksualnych stosunków z nieletnimi.

O akty pedofilskie podejrzewano wielu polityków, głównie lewicy, znanych dyktatorów mody, pisarzy. Jeszcze obecnie duża liczba tego typu afer wstrząsa opinią społeczną.

Źródło: Le Figaro/ AFP

REKLAMA