Unia Europejska przedstawiła strategię walki z antysemityzmem. Będzie jeszcze większa cenzura [VIDEO]

W Niemczech narasta antysemityzm. Zdj. ilustr.:ushmm.org
W Niemczech narasta antysemityzm. Zdj. ilustr.:ushmm.org
REKLAMA
KE przedstawia strategię walki z antysemityzmem w internecie. Komisja będzie wspierać utworzenie europejskiej sieci ekspertów i „weryfikatorów”, jak się teraz ładnie nazywa cenzorów. W skład „weryfikatorów” wejdą także stowarzyszenia żydowskie.

Cel jest prosty – „zwiększenie usuwania nielegalnych treści”. Plan przedstawiono 5 października. To odpowiedź Komisji Europejskiej na „niepokojący wzrost” antysemityzmu. Mieści się w nim walka „mową nienawiści” w Internecie, wzmocnienie ochrony synagog i promocja przekazywanie historii holocaustu.

Problemy z antysemityzmem ma głównie kilka krajów zachodnich. Jest to zresztą związane dość często z dużą ilością wyznawców islamu. To emigranci przywlekli ze sobą pewną niechęć np. do Izraela, która zresztą ma mało wspólnego z antysemityzmem, który pojawiał się wcześniej w Europie. Problem dotyka głównie Niemiec, czy Francji.

REKLAMA

Można się jednak obawiać, że narzucanie jakiejś „strategii unijnej” obejmie i Polskę. Można sobie wyobrazić w roli „weryfikatorów” osoby w rodzaju Katarzyny Markusz i jej podobnych, którzy zawsze jakiegoś antysemityzmu się dokopią… W dodatku biorąc pod uwagę jak łatwo dziś lewacy obdarzają wszystkich, tylko nie siebie (chociaż tu najbliżej), epitetem „faszyzmu”, skońćzy się po prostu na jeszcze większej dawce cenzury.

KE stwierdziła ustami swojego wiceprzewodniczącego Margaritisa Schinasa (odpowiedzialny za promowanie europejskiego stylu życia), że „w czasie pandemii i kolejnych blokad byliśmy świadkami odrodzenia starych spiskowych teorii” i „eksplozji antysemickich treści w Internecie”.

Według badania przeprowadzonego przez Komisję liczba publikacji antysemickich np. w języku francuskim wzrosła siedmiokrotnie, a w języku niemieckim – trzynastokrotnie. Martwić się i działać powinny jednak Paryż i Berlin. Przerzucanie tego tematu na całą Unię, powinno innych po prostu obrazić.

Grecki komisarz dodał, że „antysemityzm nadal jest nie tylko ciężarem przeszłości, ale także straszliwym zagrożeniem dla współczesnej Europy”. Przytoczył tu ataki na synagogę w Halle w Niemczech w 2019 roku, sklep Hyper Cacher w Paryżu w 2015 roku i muzeum żydowskie w Brukseli w 2014 roku. Jakoś jednak osadzenia się islamizmu w Europie z tym nie powiązał.

Według Agencji Praw Podstawowych UE, dziewięciu na dziesięciu Żydów uważa, że w ich kraju nasilił się antysemityzm, a 38% rozważało emigrację, ponieważ nie czują się już bezpiecznie w Unii Europejskiej. Właśnie takie dane skłoniły Komisję Europejską do przedstawienia po raz pierwszy strategii poświęconej wyłącznie „walce z antysemityzmem”, który to temat wcześniej łączono z ogólną „walką z rasizmem”.

Źródło: France Info

REKLAMA