Trybunał Konstytucyjny uznał wyższość prawa polskiego nad prawem unijnym. „Traktat o Unii Europejskiej jest poniżej konstytucji”

Trybunał Konstytucyjny.
Trybunał Konstytucyjny - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Wikimedia, autor: Lukas Plewnia
REKLAMA

Trybunał Konstytucyjny ogłosił wyrok w sprawie wniosku premiera Morawieckiego dotyczącego zasady wyższości prawa unijnego nad krajowym zapisanej w Traktacie o Unii Europejskiej.

TK poinformował o niezgodności z konstytucją wybranych przepisów traktatu o Unii Europejskiej. Pod orzeczeniem podpisali się sędziowie większością głosów, a odrębne zdanie wyrazili: Piotr Pszczółkowski i Jarosław Wyrębak.

REKLAMA

Prawo unijne ma pierwszeństwo nad polskimi ustawami tylko w zakresie kompetencji przekazanych; dopuszczenie do sytuacji, w której UE tworzyłaby normy poza tym obszarem i nadawano by im walor pierwszeństwa, oznacza utratę suwerenności – mówił w uzasadnieniu czwartkowego wyroku TK sędzia Bartłomiej Sochański.

W czwartek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm są niezgodne z konstytucją. Trybunał stwierdził też niekonstytucyjność przepisów Traktatu o UE w zakresie, w jakim organy UE działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę w traktatach, a konstytucja nie jest najwyższym prawem w RP.

Trybunał orzekł ponadto, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do kontroli legalności powołania sędziego przez prezydenta oraz uchwał Krajowej Rady Sądownictwa ws. powołania sędziów są niezgodne z konstytucją.

W uzasadnieniu wyroku sędzia sprawozdawca Bartłomiej Sochański podkreślał, że punktem wyjścia do rozważań nad tą sprawą stał się poprzedni wyrok Trybunału z 11 maja 2005 r. Jak mówił, wówczas Trybunał stanął na stanowisku, że przekroczeniem granicy integracji byłoby przekazanie kompetencji państwa w takim zakresie, który powodowałby, że Polska nie może funkcjonować jako państwo suwerenne i demokratyczne.

Sędzia podkreślił, że prawo unijne może działać z pierwszeństwem ponad ustawami jedynie w dziedzinie kompetencji przekazanych. „Dopuszczenie do takiego stanu rzeczy, że jakakolwiek organizacja międzynarodowa, w tym Unia Europejska, tworzyłaby normy, których adresatem byłaby Polska, poza obszarem kompetencji i nadawanie tym normom waloru bezpośredniości i pierwszeństwa – nie tylko przed ustawami, a także konstytucją – oznacza utratę suwerenności. Trybunał kategorycznie stwierdza, że żaden organ RP na taki stan rzeczy przyzwolić nie może” – powiedział sędzia.

„Nie ma też wątpliwości, że państwa członkowskie (…) nie upoważniły organów Unii ani do domniemania kompetencji, ani do wyprowadzania nowych kompetencji z tych już istniejących” – dodał.

Sędzia podkreślił, że badanie zgodności umów międzynarodowych z konstytucją niewątpliwie obejmuje też traktaty europejskie. „W hierarchii źródeł prawa Traktat o Unii Europejskiej jest poniżej konstytucji, tak jak każda inna umowa międzynarodowa” – wskazał Sochański.

Poinformował także, że Trybunał nie znalazł podstaw, żeby wystąpić w tej sprawie z pytaniem prejudycjalnym do TSUE. „Wyłączną właściwością TSUE pozostaje wykładnia prawa unijnego, zaś TK jest sądem ostatniego słowa, jeśli chodzi o zgodność wszelkich norm, w tym norm unijnych, z konstytucją” – powiedział.

(PAP)

 

REKLAMA