Brutalne sceny we Włoszech! Masowe protesty przeciw segregacji sanitarnej. Dobromir Sośnierz oberwał z armatki wodnej [VIDEO]

Poseł Dobromir Sośnierz oraz kadry z manifestacji przeciw segregacji sanitarnej we Włoszech. / foto: screen Facebook: dobromir.sosnierz/Twitter: @EliseiNicole (kolaż)
Poseł Dobromir Sośnierz oraz kadry z manifestacji przeciw segregacji sanitarnej we Włoszech. / foto: screen Facebook: dobromir.sosnierz/Twitter: @EliseiNicole (kolaż)
REKLAMA
Kolejny weekend z rzędu w wielu miastach Włoch odbyły się wielotysięczne manifestacje przeciwko polityce covidowej, m.in. zaprowadzanej segregacji sanitarnej. W niektórych miastach doszło do starć z policją. Relację z Rzymu zdał poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz.

We Włoszech kolejny tydzień z rzędu miały miejsce protesty przeciwko polityce covidowej, m.in. przeciwko zaprowadzanej segregacji sanitarnej. W Rzymie policja strzelała wodą z armatki wodnej w kierunku manifestujących.

Segregacja sanitarna we Włoszech

Przypomnijmy, że we Włoszech jeszcze w sierpniu wszedł w życie obowiązek przepustki Covid-19 przy wejściu do lokali gastronomicznych w zamkniętych pomieszczeniach, obiektów sportowych, placówek kultury.

REKLAMA

Segregacja sanitarna we Włoszech. Bez przepustki COVID-19 nie wejdziesz do wielu miejsc

Stosowanie tzw. zielonej przepustki znacznie rozszerza się od połowy października.

We wszystkich miejscach pracy we Włoszech od 15 października będzie obowiązywał wymóg posiadania przepustki Covid-19, wystawianej na podstawie szczepienia, wyleczenia z zakażenia koronawirusem lub negatywnego wyniku testu.

Obecnie przepustkę sanitarną muszą posiadać wszyscy pracownicy szkół. Od połowy października wymóg ten będzie dotyczyć wszystkich pracowników: sfery budżetowej, państwowych i prywatnych firm – pracownicy prywatnych firm mają być natychmiast zawieszani za brak przepustki; w przypadku zatrudnionych w sferze budżetowej będzie to 5 dni.

Masowe protesty we Włoszech

Manifestacje przeciwko radykalnej segregacji sanitarnej odbywają się we Włoszech po raz kolejny. W sieci pojawiły się nagrania z protestów m.in. w Rzymie, Mediolanie czy Trieście. Relację z manifestacji w stolicy Włoch zdał poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz.

Jestem w Rzymie i właśnie trafiłem na taką grubą akcję. To jest demonstracja antycovidowa, ale nie taka jak u nas na spokojnie, tylko tutaj to jest naprawdę zadyma – zaczął Sośnierz. – Właśnie próbuję zorientować się w sytuacji, ale tutaj jakieś strzały są, po prostu jakaś maksymalna zadyma. Nie ma lekko tutaj.

Także patrzcie i uczcie się, jak się zadymy robi, bo u nas to jeszcze wszystkiego nie pokazaliśmy (…) fakt, że tutaj ten terror sanitarny jest chyba jeszcze gorszy niż w Polsce, zwłaszcza jeśli chodzi o te paszporty covidowe i chyba właśnie o to tutaj chodzi. Przeciwko temu oni protestują – mówił poseł Konfederacji.

Następnie poseł ruszył z kamerą w kierunku manifestacji. Przez kilka minut mogliśmy obserwować protestujących, a także m.in. polewanie ich z armatek wodnych przez policję.

Ludzie krzyczą „wolność, wolność”. Ta demonstracja jest dość brutalnie traktowana, po raz kolejny ich polali wodą, właściwie zupełnie nie rozumiem dlaczego, bo nikt raczej na policjantów nie nacierał – relacjonował dalej polityk. I w tym momencie sam oberwał strumieniem wody wystrzelonym z armatki.

Czytaj także: Segregacja sanitarna u papieża Franciszka. Watykan i „paszporty covidowe”

No cóż, pozostaje trzymać kciuki za kolegów Włochów w walce o wolność, bo tak jak mówiłem na początku tutaj te restrykcje sanitarne są nawet gorsze niż w Polsce – kontynuował Sośnierz. – Wprawdzie dość powszechnie nieprzestrzegane, tak naprawdę mnie nikt o nic nie pytał. Ja nie pokazałem żadnych tutaj dokumentów ani z testów, ani z niczego, przy wchodzeniu do jakiegokolwiek sklepu, więc to jest trochę pic na wodę.

Ten spektakl już się robi dość monotonny. Policja co jakiś czas polewa, ci co jakiś czas próbują przejść dalej. Jakiejś tutaj większej agresji ze strony tego tłumu nie widzę szczerze mówiąc, nie wiem po co te brutalne ingerencje. Chodzi może o to, żeby nie dopuścić ich pod parlament, bo z parlamentu wychodzą właśnie delegaci z całego świata, którzy mądrzyli się o tym, po kolei występując, jak to należy się troszczyć o nasz klimat, jak to ich kraj o ten klimat dba itd. itd. A teraz musieliby wysłuchać głosu rozgniewanego ludu. Zdaje się, że po prostu nie chcą ich dopuścić pod parlament – podsumował swą relację ze stolicy Włoch Dobromir Sośnierz.

Poniżej możecie zobaczyć nagrania z manifestacji w różnych miastach Włoch.

Źródło: PAP/Twitter/nczas.com

REKLAMA