Dziecko nie chciało iść do szkoły. Matka wezwała na pomoc policję

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA
W Szwabii na południu Niemiec pewna kobieta „bez zbędnych ceregieli zwróciła się o pomoc do policji”, kiedy jej sześcioletni syn odmówił pójścia do szkoły – informuje dziennik „B.Z.”. Policja podjęła interwencję.

Policja poinformowała, że kobieta stała ze swoim sześcioletnim synem przed szkołą podstawową, ale pierwszoklasista nie chciał wejść do szkoły. Kobieta zadzwoniła na posterunek policji w nadziei, że policja przekona jej syna o konieczności uczęszczania na lekcje.

Policjanci z komisariatu w Krumbach rzeczywiście przyjechali przed szkołę. Pytany przez funkcjonariuszy o powód niechęci do placówki oświatowej chłopiec „zeznał”, że nie tyle boi się samej szkoły, co tego, że matka go z niej nie odbierze. Według rzecznika policji, kobieta miała poprzedniego dnia spóźnić się kilka minut po syna do szkoły i chłopiec musiał trochę zaczekać, aż zostanie odebrany.

REKLAMA

Pierwszak „bał się, że taka sytuacja może się powtórzyć i skończy się na tym, że będzie musiał zostać w szkole” – powiedział rzecznik lokalnej policji. „Dziecko prawdopodobnie miało lęk separacyjny”.

Policjanci wyjaśnili chłopcu, że szkoła nie jest taka zła. Sześciolatek był pod wrażeniem policjantów w mundurach – i podobno grzecznie poszedł do swojej klasy – pisze „B.Z.”

Źródło: PAP

REKLAMA