
Ellume, australijska firma, która wykonuje domowe testy na koronawirusa, wycofała prawie 200 000 zestawów. Powodem jest wyższy niż oczekiwany odsetek wyników fałszywie dodatnich.
Stanowi to około 5,6% zestawów testowych wysłanych przez Ellume m.in. do USA, gdzie trafiło w sumie 3,5 miliona zestawów tej firmy. Ellume wykryła problem w połowie września.
Błędne wskazywanie wyniku dodatniego miał wywołać jeden z użytych składników. Doktor Sean Parsons, dyrektor generalny Ellume, odmówił odpowiedzi, o jaki użyty czynnik chodzi.
Problem dotyczy w sumie około 427 000 testów. Część trafiła m.in. do Departamentu Obrony USA. Połowa z nich została już wykorzystana i dała około 42 000 pozytywnych wyników. Jedna czwarta z nich była „niedokładna”.
Sean Parsons, założyciel i dyrektor generalny Ellume, przeprosił, ale wsadzanym na kwarantannę ludziom straconego czasu to jednak nie odda. Testy wyprodukował zakład w Brisbane w Australii.
Test Ellume to szybki test antygenowy, przeznaczony do wykrywania wirusa z wymazu nosa. Analizator próbki podłączony przez Bluetooth do aplikacji przekazuje wynik na smartfony w ciągu 15 minut. Można go przeprowadzić bez wychodzenia z domu.
Wadliwa partia ma zostać wycofana. Firma zapowiada „dodatkowe kontrole”, aby zapobiec ponownemu pojawieniu się tego samego problemu w przyszłości. Ta porażka australijskiej firmy pojawiła się w momencie, kiedy znacznie wzrosło zapotrzebowanie w USA właśnie na testy domowe.
Ellume, an Australian company that makes at-home coronavirus tests, has recalled nearly 200,000 test kits because of concerns about a higher-than-expected rate of false positives. That represents about 5.6% of the test kits Ellume has shipped to the U.S. https://t.co/RQ3Xbv2lX8
— The New York Times (@nytimes) October 5, 2021