Masowo wszczynają postępowania. Ponad 200 firm może zostać ukaranych

Pieniądze/fot. PAP
Pieniądze. Zdjęcie ilustracyjne. / fot. PAP
REKLAMA
Aż 210 firm lotniczych, które w 2018 roku realizowały z Polski loty międzynarodowe, może zostać ukaranych za naruszenie ustawy o przetwarzaniu danych dotyczących przelotu pasażerów.

Straż Graniczna masowo wszczyna postępowania administracyjne, bo zbliża się termin przedawnienia. Obowiązek przekazywania szczegółowych danych o pasażerach do centralnego systemu wszedł w życie w maju 2018 roku.

Identyczne regulacje dotyczą wszystkich państw UE i mają zapobiegać poważnym przestępstwom, w tym terrorystycznym. Dane trzeba przekazywać Straży Granicznej od 48 do 24 godzin przed lotem.

REKLAMA

Kara administracyjna za naruszenie obowiązku wynosi 20 tys. zł za lot.

Straż Graniczna wszczęła już 17 tys. postępowań wobec 210 przewoźników. Oznacza to, że chodzić może aż o 340 mln zł. Problem dotyczy praktycznie wszystkich firm lotniczych, ale dla małych przewoźników może być gwoździem do trumny po lockdownach.

Zarzucają oni Straży Granicznej, że nie informowała ich o nowych obowiązkach, a na szkolenia zaprosiła tylko 72 podmioty – mniej niż połowę. Małe firmy mogły przekazywać dane dopiero po podpisaniu porozumienia z komendantem głównym Straży Granicznej, a w 2018 roku takich umów podpisano zaledwie… trzy.

Tekst ukazał się w segmencie Postęp w Kraju w numerze 41-42 „Najwyższego Czasu!”, który można nabyć TUTAJ.

REKLAMA