W centrum Tbilisi dziesiątki tysięcy ludzi domaga się uwolnienia Saakaszwilego

REKLAMA
Około 50 000 osób zgromadziło się na placu w centrum Tbilisi, aby zaprotestować przeciwko więzieniu byłego gruzińskiego prezydenta Micheila Saakaszwilego. Wiec zaczął się od odczytania przesłania przebywającego w areszcie polityka przez dyrektora opozycyjnego kanału TV Mtavari i jednego z prawników Saakaszwilego.

Saakaszwili wezwał opozycję do pojednania, zjednoczenia i głosowania 30 października na kandydatów Ruchu Narodowego w drugiej turze wyborów lokalnych, które będą miały miejsce w prawie wszystkich większych gruzińskich miastach, w tym w stolicy.

W pierwszej turze wygrała partia rządząca z wynikiem 46,7% głosów. 30,6% zdobył związany z Saakaszwilim MNU. Razem z innymi partiami opozycji było to jednak 53% głosów. Opozycja głośno mówiła o masowych oszustwach.

REKLAMA

„To nie czas na partyjne podziały, ale trzeba wyzwolić i ocalić Gruzję, a do tego potrzeba jedności” – wzywał b. prezydent. Opozycyjne media podają, że do Tbilisi przyjechały na wiec tysiące osób z różnych regionów Gruzji.

Manifestację zorganizował Zjednoczony Ruch Narodowy. Inne partie opozycyjne jednak nie wezwały do protestu. Dały tu jednak wolną rękę swoim członkom i uznały, że mogą brać udział w manifestacji indywidualnie.

Saakaszwili przebywa obecnie w więzieniu G12 w Rustawie, gdzie polityk został umieszczony zaraz po zatrzymaniu 1 października. Rozpoczął tam strajk głodowy i nazywa się więźniem politycznym.

W 2018 r. Saakaszwili został zaocznie uznany za winnego w dwóch sprawach. Został skazany na 3 lata więzienia za ułaskawienie byłych policjantów skazanych w sprawie Sandro Girgvliany i kolejne 6 lat za pobicie byłego posła Valerego Gelashvili. Po tym, jak polityk przybył do kraju, wszczęto przeciwko niemu kolejną sprawę karną – o nielegalne przekroczenie granicy gruzińskiej.

Źródło: eurointegration.com.ua

REKLAMA