Lubelskie i podlaskie. Szczepionka czy naturalna odporność? Szczawiński WYJAŚNIA

Krzysztof Szczawiński oraz Adam Niedzielski. / Fot. everest-edu.pl/PAP (kolaż)
Krzysztof Szczawiński oraz Adam Niedzielski. / Fot. everest-edu.pl/PAP (kolaż)
REKLAMA
Czy niższy poziom wyszczepienia przeciwko COVID-19 w województwach lubelskim i podlaskim może mieć wpływ na sytuację epidemiologiczną w tych regionach? Sprawę wyjaśnia matematyk Krzysztof Szczawiński.

W ramach promocji i nagabywania na szczepienia przeciwko COVID-19, od wielu tygodni Adam Niedzielski i spółka przekonują, że mamy gorszą sytuację epidemiologiczną w województwach gorzej wyszczepionych.

Nie jest to do końca prawda, gdyż lubelskie i podkarpackie mają podobnie niski poziom wyszczepień, a w lubelskim obserwujemy znacznie gorszą sytuację niż w podkarpackim w przeliczeniu zakażeni/100 tys. mieszkańców.

REKLAMA

Matematyk Krzysztof Szczawiński, autor niewykorzystanego przez rząd modelu walki z koronawirusem, który jako pierwszy w Polsce na przełomie marca i kwietnia ogłosił – na podstawie własnych obliczeń – koniec tzw. trzeciej fali, wyjaśnia, skąd te różnice.

„Wciskają Wam wszędzie, że obecna liczba zakażeń jest głównie wynikiem poziomu „wyszczepienia” – a to po prostu NIEPRAWDA” – zaczyna Szczawiński.

Aktualnie najwięcej zakażeń na 100 tys. mieszkańców stwierdzanych jest w woj. lubelskim i podlaskim.

„Są to również dwa województwa, które miały zdecydowanie najmniej stwierdzonych zakażeń podczas 'trzeciej fali'” – podkreśla Szczawiński.

„Analogicznie, najmniej zakażeń na 100 tys. mieszkańców jest obecnie stwierdzanych w województwie śląskim – i jest to województwo które miało najwięcej zakażeń podczas 'trzeciej fali'” – dodaje.

„Korelacja pomiędzy obecną liczbą zakażeń a sumą zakażeń z „trzeciej fali” jest bardzo wysoka (ujemna) i wynosi -0,62 – czyli jest bez porównania większa niż korelacja z poziomem „wyszczepienia” w województwach (dla przykładu: zdecydowanie najniższy procent zaszczepionych jest w podkarpackim, a liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców jest tam obecnie poniżej średniej)” – przywołuje dane matematyk.

„Czyli mamy następne potwierdzenie, że zdecydowanie najważniejszym czynnikiem jest naturalnie nabyta odporność i województwa w których najmniej ludzi się uodporniło podczas „trzeciej fali” obecnie niestety to „nadrabiają”…” – wskazuje Szczawiński.

REKLAMA