Dziambor OSTRO o inflacyjnej polityce rządu PiS: „Kiedyś to musiało wszystko runąć. Socjalizm tak ma” [VIDEO]

Artur Dziambor/Fot. screen TVN24
Artur Dziambor/Fot. screen TVN24
REKLAMA
Artur Dziambor był gościem dzisiejszej „Kawy na ławę” w TVN24. Polityk Konfederacji wskazał, że winę za galopującą inflację ponosi rząd Prawa i Sprawiedliwości.

– Cieszę się, że zaczynamy rozmawiać o gospodarce, ponieważ Prawo i Sprawiedliwość od tej rozmowy ucieka i używa propagandowych przekazów – jak tutaj minister Sellin powiedział, że za czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości podwyższa się najniższa krajowa, podwyższa się średnia. Zapomina o tym, że to są wszystko decyzje polityczne, które sprawiają, że odpowiedzialność za to przerzucona jest na pracodawcę, a pracodawca, żeby to odbić sobie, musi podnosić ceny. I to są wszystko naczynia połączone, niestety – wskazał polityk.

Dziambor podkreślił też, że rząd warszawski nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności.

REKLAMA

– Oczywiście, bez żadnej odpowiedzialności dla rządu. Rząd zresztą jest jednoznacznie skierowany przeciwko ludziom, którzy prowadzą jakiekolwiek działalności i zatrudniają jakichkolwiek ludzi, jeżeli nie jest to Spółka Skarbu Państwa – zaznaczył.

W ocenie posła Konfederacji winny inflacji jest rząd, który podejmuje polityczne decyzje, sprzeczne z polskim interesem gospodarczym.

– Inflacja jest winą, tylko i wyłącznie, politycznych decyzji. Politycznych decyzji, które sprawiają np. to, że ludzie myślą, że dostają coś od rządu, gdy de facto rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy, tylko sobie przepompowuje tylko z jednej kupki na drugą. I nie mają rozwiązania na to, żeby jakkolwiek tę inflację zatrzymać, dlatego że podejmują absurdalne, propagandowe decyzje – wskazał.

Dziambor wspomniał m.in. o „wykupowaniu sobie poparcia u niektórych grup społecznych, jak np. projekty typu 500 Plus, wprowadzane w taki sposób, że idą te pieniądze jako gotówka, a nie jako odpisy podatkowe”.

– Wszystkie działania rządu, które sprawiają, że dodrukowywany jest pieniądz, sprawiają również, że ten pieniądz jest osłabiany. W momencie, gdy ten pieniądz jest osłabiany i gdy rośnie tak naprawdę wpływ tego osłabiania, widzimy potem gigantyczną inflację – przypomniał. Jak stwierdził, będziemy borykać się z inflacją, ponieważ PiS „nie zajmuje się obniżkami podatków”.

„Kiedyś to musiało wszystko runąć. Socjalizm tak ma” – skwitował inflacjogenną politykę rządu Dziambor.

REKLAMA