Podczas manifestacji pracowników służby zdrowia przeciwko paszportom sanitarnym doszło do starć z policją. Główna placówka medyczna w stolicy Martyniki, terytorium zamorskiego Francji, Fort-de-France od poniedziałku kontroluje paszporty sanitarne pacjentów, gości i personelu.
Policja zatrzymała 3 osoby podczas piątkowej manifestacji.
Dwóch pracowników szpitala zostało zwolnionych w sobotę z aresztu. Zatrzymanym nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów.
#Martinique HONTEUX: 2 soignants interpellés et menottés à l'intérieur de l'hôpital Pierre Zobda Quitman 😱 Pour non respect du #PasseSanitaire Merci #Macron et #Veran les soignants remplacés par les forces de l'ordre et l'hôpital est devenu un commissariat! #Manifs16octobre pic.twitter.com/0O43yx6cFC
— LE GÉNÉRAL 0FFICIEL'💎 (@LE__GENERAL) October 15, 2021
Prefekt Martyniki Stanislas Cazelles i dyrektor Regionalnej Agencji Zdrowia (ARS) Jerome Viguier potępili incydenty, które miały miejsce w placówce medycznej CHU w Fort-de-France.
„W okresie zagrożenia zdrowia wszystkie wysiłki muszą koncentrować się na walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa” – przypomnieli.
La guerre est déclarée en Martinique : Police contre les soignants. Le KO est proche !
Soutien TOTAL aux martiniquais et à ses soignants pic.twitter.com/GtFxJoPSoj— @ElDictaTorOfficiel (@El_Dick_TatoR) October 16, 2021
Policja i żandarmi pojawili się w szpitalu im. Pierre’a Zobdy Quitmana, aby chronić pracowników firmy odpowiedzialnych za sprawdzanie przepustek zdrowotnych.
Mieszkańcy Martyniki sprzeciwiają się kontrolom paszportów sanitarnych w miejscach publicznych. Wyspa ma niskie wskaźniki szczepień przeciwko koronawirusowi (około 35,5 proc.).