Policja w USA zatrzymała 35-letniego Fistona M. Ngoya, który jest podejrzany o gwałt na kobiecie w pociągu. Do zdarzenia doszło w Filadelfii. W sprawie najbardziej szokuje fakt, że obecni wagonie inni pasażerowie nie próbowali powstrzymać gwałciciela, ani też zawiadomić policji. Część tylko nagrywała dramat kobiety telefonami.
Do zdarzenia doszło w środę wieczorem w pociągu należącym do lokalnego operatora komunikacji publicznej SEPTA. „W pociągu byli inni ludzie, którzy byli świadkami tego strasznego czynu, który mógłby być zatrzymany wcześniej, gdyby ktoś zadzwonił na 911 (numer alarmowy w USA – przyp. red.)” – czytamy w oświadczeniu operatora.
Policję poinformował dopiero jeden z pracowników SEPTA, który był w pobliżu i zorientował się, „że coś jest nie tak”. Policja przybyła na miejsce po trzech minutach. Mężczyzna został zatrzymany. Dowodem w sprawie jest nagranie z monitoringu zamontowanego w wagonie.
SEPTA podała także szokujące informacje na temat zachowania współpasażerów, którzy „trzymali w rękach telefony zwrócone w kierunku atakowanej kobiety”.
– Każdy, kto był w tym pociągu, musi spojrzeć w lustro i odpowiedzieć sobie, dlaczego nie zainterweniował, ani czegoś nie zrobił – mówił CNN Timothy Bernhardt z lokalnej policji.
Policja podała, że 35-letni Fiston M. Ngoy nie znał ofiary. Mężczyzna został aresztowany. Obecnie przebywa w miejscowym więzieniu.
Jak się okazało, murzyn jest bezdomnym. Twierdził, że wszystko odbywało się za zgodą kobiety, a ona sama miała być samotna i pijana. Kobieta zaprzeczyła tym zeznaniom. Jak mówiła, Ngoy ignorował jej prośby o to, by się oddalił.
Wersję zdarzeń przedstawioną przez kobietę potwierdzają nagrania monitoringu. Widać na nich, jak agresor przez ok. 45 minut usiłuje dotykać swoją ofiarę.
Źródło: CNN/nypost.com
