Orwell w czystej postaci, czyli „nierzeczywistość”? Przykład z Triestu

Fot. ilustr. screen Twitter
REKLAMA
Sytuacja we włoskim Trieście jest bardzo trudna. Trwały tam protesty związane z wprowadzeniem przymusowych „przepustek” dla wszystkich zatrudnionych. Protestowali zwłaszcza dokerzy. Warto przypomnieć, że w ich sprawie zaatakowała szefową KE Usrsulę vand der Leyen jedna z włoskich niezależnych eurodeputowanych, wykorzystując do tego czas na dyskusję o… Polsce.

Została skarcona przez prowadzącego obrady PE, ale alarm o sytuacji we Włoszech poszedł w świat. Włochy mają obecnie najbardziej surowe „przepisy antypandemiczne” w Europie, które w bezpośredni sposób wpłynęły na funkcjonowanie setek tysięcy rodzin.

Rząd Mario Draghiego wyprowadził przeciw protestującym policję i podjął surowe środki. Okazuje się, że ma za sobą także rzeczywistość… wirtualną.

REKLAMA

W internecie pojawiły się nagrania, na których w czasie rzeczywistym kamery miejskie Skyline pokazują opustoszały plac w Trieście, a jednocześnie widzimy ten sam plac (Piazza Unità d’Italia) zapełniony demonstrantami.

To już wyższy poziom manipulacji i tworzenie Włochom wirtualnej rzeczywistości w stylu orwellowskim… Nic dziwnego, że przywoływano tu postać „Wielkiego Brata”. Swoją drogą, jak mogą później wymagać zaufania do swojej polityki?

REKLAMA