Socjalistyczny rząd Hiszpanii legalizuje pobyt tysięcy nieletnich imigrantów. Europa się „ubogaca”

Co najmniej 5 tysięcy nielegalnych imigrantów przedostało się jednego dnia z Maroka do hiszpańskiej Ceuty. Zdjęcie: Newsin/zrzut z ekranu
Co najmniej 5 tysięcy nielegalnych imigrantów przedostało się jednego dnia z Maroka do hiszpańskiej Ceuty. Zdjęcie: Newsin/zrzut z ekranu
REKLAMA
Rząd Hiszpanii przyjął dekret legalizujący sytuację prawną tysięcy nieletnich imigrantów i udzielił im prawa pobytu. W gronie tym najliczniej reprezentowani są obywatele Maroka. Nieletni bez opieki, to najbardziej uciążliwa grupa migrantów, sprawcy wielu przestępstw.

Nowe przepisy, zatwierdzone 19 października, dotyczą około 15 tys. nieletnich, którzy nielegalnie przedostali się na terytorium Hiszpanii. Około 8 tys. z nich pozostaje bez opieki dorosłych. Przepisy zakazywały ich automatycznego odsyłania, a procedury, przy niechęci do zaakceptowania ekspulsji przez władze krajów pochodzenia ciągnęły się miesiącami.

Rzeczniczka prasowa lewicowego rządu Isabel Rodriguez wyjaśniła, że nowe prawo ułatwi młodocianym imigrantom po osiągnięciu 18. roku życia automatyczne zdobycie prawa do stałego pobytu na terytorium Hiszpanii oraz pozwolenia na pracę.

REKLAMA

Sprecyzowała, że za wprowadzenie w życie nowych przepisów są odpowiedzialne władze wspólnot autonomicznych, gdyż to one, jak podkreśliła, sprawują pieczę nad nieletnimi imigrantami. Dodała, że prawo do pobytu i pracy będzie mogło zostać im cofnięte w przypadku deportacji do kraju ich pochodzenia.

Od 2019 roku rząd premiera socjalisty Pedro Sancheza naciska na władze Maroka, aby usprawniły procedury przyjęcia swoich młodocianych obywateli nielegalnie przebywających na terenie Hiszpanii. Strona marokańska tymczasem twierdzi, że powrót nieletnich jest utrudniony z powodu braku danych o miejscu zamieszkania ich rodziców. Zabawa trwa, a nieletni zorganizowani w gangi stali się postrachem wielu miast hiszpańskich, włoskich, czy francuskich.

W maju i czerwcu rząd Hiszpanii przeprowadził masowe deportacje kilku tysięcy Marokańczyków, którzy pomiędzy 17 a 19 maja wdarli się do Ceuty, hiszpańskiej enklawy w Afryce Północnej. Zalew imigrantami autonomicznego miasta był konsekwencją celowego odstąpienia przez marokańską policję od pilnowania granicy. Jednak w przypadku nieletnich, deportacje były mocno ograniczone.

Źródło PAP

REKLAMA