Burzliwa debata we francuskim parlamencie w sprawie przedłużenia „przepustek sanitarnych”

Flaga Francji.
Flaga Francji - zdj. ilustracyjne. (Fot. Unsplash)
REKLAMA
We francuskim Zgromadzeniu Narodowym odbyło się głosowanie nad przedłużeniem obowiązywania środka w postaci „przepustek” szczepionkowych. Minister zdrowia Olivier Véran bronił wprowadzenia możliwości ich stosowania aż do 31 lipca 2022 roku.

Tym razem opozycja nie chciała wystawić rządowi czeku „in blanco”, m.in. dlatego, że do tego czasu mają się odbyć wybory prezydenckie.

Ostatecznie taki pomysł został przyjęty większością zaledwie jednego głosu i to po burzliwej dyskusji.

REKLAMA

Dawanie rządowi możliwości wprowadzania obostrzeń sanitarnych związanych z przepustkami niepokoiło zarówno prawicę jak i lewicę Kandydatka na prezydenta Marine Le Pen mówiła o „zaprzeczeniu demokracji”. Oddanie społeczeństwa „pod rozkazy Jupitera” (Macrona) krytykowała też np. komunistka Karine Lebon, czy deputowana Zbuntowanej Francji Mathilde Panot.

Za przedłużeniem „przepustek” zagłosowało 74 deputowanych, przeciwko – 73. W ten sposób Zgromadzenie Narodowe uchwaliło jednak artykuł 2 ustawy o ochronie zdrowotnej, który upoważnia władzę wykonawczą do używania systemu „przepustek” aż do 31 lipca 2022 r.

Całość ustawy głosowano w czwartek 21 października w nocy. Rząd wygrał 10 głosami (135:125). Teraz ustawa trafi do Senatu, który zajmie się nią 28 października.

Źródło: Le Parisien/ Le Figaro

REKLAMA