
W wyborach samorządowych w Kosowie, które odbywały się 17 października, partia Samostanowienie premiera Albina Kurtiego nie zdołała wygrać w żadnym z 38 okręgów wyborczych. W niemal wszystkich gminach zamieszkałych przez Serbów wygrała natomiast wspierana przez Belgrad Lista Serbska.
Blisko 2 mln uprawnionych do głosowania obywateli wybierało burmistrzów i prezydentów 38 gmin oraz około 1000 członków rad miejskich.
W 21 okręgach, w tym stołecznej Prisztinie, konieczne będzie powtórzenie głosowania, które zaplanowano na 14 listopada.
Zdecydowanie lepszy wynik w wyborach odnotowały partie wyrosłe z albańskiej partyzantki walczącej pod koniec lat 90. z Belgradem, jak PDK czy Sojusz na rzecz Przyszłości Kosowa (AAK), oraz powstała przed początkiem procesu rozpadu Jugosławii LDK. Zwyciężyły one w ośmiu gminach. W 4 wygrał kandydat PDK, dwie pozostałe partie zdobyły po 2 okręgi.
Na 10 gmin z większością serbską, w 9 wygrała Lista Serbska. Tylko w gminie Klokot kandydat tej partii zmierzy się w drugiej turze z kandydatem inicjatywy obywatelskiej Serbska Zgoda Narodowa. Lista Serbska jest wspierana logistycznie i finansowo przez Belgrad.
Słaby wynik partii premiera Kurtiego może zaskakiwać tym bardziej, że jeszcze w lutym tego roku Samostanowienie uzyskało 48 proc. poparcia w wyborach parlamentarnych. Frekwencja wyniosła 43 proc.
Kosowo, była południowa prowincja Serbii, ogłosiło niepodległość w 2008 roku, jednak cztery północne gminy kraju oraz sześć gmin rozsianych na jego południu nadal zamieszkiwane są w większości przez nieuznających rządu w Prisztinie Serbów. Niepodległości Kosowa nie uznaje także Serbia, której stanowisko wspierają zasiadające w Radzie Bezpieczeństwa ONZ Chiny i Rosja.
Ówczesna prowincja będącej częścią Jugosławii Serbii znalazła się w centrum nacjonalistycznej polityki Slobodana Miloszevicia, której kulminacją były toczone w drugiej połowie lat 90. walki partyzanckiej Armii Wyzwolenia Kosowa z siłami rządowymi, zakończone po nalotach NATO na Belgrad w 1999 roku.
Kosowo zajmuje szczególne miejsce w tożsamości i pamięci historycznej narodu serbskiego. Z terenem tym wiążą oni początki swojej państwowości, tam znajdują się najstarsze serbskie cerkwie, a przegrana w ich świadomości bitwa na Kosowym Polu w 1389 roku miała zagwarantować Serbom miejsce w królestwie niebieskim.
Źródło: PAP