Niedzielski jak Buka z Muminków. „Priorytetem jest wzmocnienie kontroli”

Adam Niedzielski oraz Buka z Muminków/Fot. PAP/screen YouTube/New Rambo TV (kolaż)
Adam Niedzielski oraz Buka z Muminków/Fot. PAP/screen YouTube/New Rambo TV (kolaż)
REKLAMA
„Minister pandemii” Adam Niedzielski stwierdził, że zaszprycowani powinni mieć przywileje. W jego ocenie jest to właściwe postawienie sprawy. Po raz kolejny straszył też karami za łamanie koronarestrykcji.

– Nie może być tak, że osoby zaszczepione będą ponosiły koszty braku odpowiedzialności osób niezaszczepionych. Mamy system, który uprzywilejowuje osoby zaszczepione – one nie podlegają kwarantannie, czy limitom, które obecnie obowiązują – grzmiał na antenie Radia ZET Adam Niedzielski.

Szef pandemicznego resortu zdrowia zapowiedział też, że obecnie priorytetem będzie egzekwowanie koronarestrykcji, z nakazem maskowania na czele.

REKLAMA

– Zacznijmy od egzekwowania nakazów i reguł, które obecnie obowiązują. Jestem w ciągłym kontakcie z ministrami zdrowia w krajach z naszego regionu. Muszę przyznać, że w Polsce sytuacja pandemiczna jest w miarę dobra. Chociaż ryzyko jest duże – przyznał.

– Priorytetem jest wzmocnienie kontroli jeśli chodzi o noszenie maseczek, szczególnie jeśli chodzi o środki transportu zbiorowego, galeriach handlowych. Będziemy mieli więcej patroli i pojawią się sankcje w postaci mandatów – grzmiał.

Niedzielski twierdził również, że „mamy do czynienia z dużym przyspieszeniem pandemii”. – Liczba zakażeń wzrosła dwukrotnie. Liczba hospitalizacji wynosi już ponad 4 tysiące – grzmiał szef pandemicznego resortu zdrowia w 38-milionowym państwie.

– Musimy patrzeć na najbliższy tydzień ze szczególną uwagę. Zgodnie z założeniami pod koniec października mieliśmy mieć ok. 5 tys. zakażeń. Nasza polityka jeśli chodzi o obostrzenia jest o wiele bardziej liberalna niż rok temu. Musimy nosić maseczki – przedstawił swój tok rozumowania.

Jednocześnie Niedzielski przyznał, że obecnie jest mniej zakażeń i hospitalizacji niż w „falach” trzeciej i drugiej. – W 2 i 3 fali testowaliśmy wydolność systemu opieki zdrowotnej. Teraz mamy o połowę mniej hospitalizacji niż w zeszłym roku, kadra jest również bardziej zabezpieczona – dodał.

Źródło: Radio ZET

REKLAMA