Miało powstać 100 tysięcy mieszkań, powstało mniej niż 2 tysiące. Rządowy program „Mieszkanie Plus” okazał się spektakularną klapą.
Jak wskazał w rozmowie z portalsamorzadowy.pl Przemysław Dziąg, radca prawny ze Polskiego Związku Firm Deweloperskich, deweloperzy nie chcą współpracować z rządem przy programie „Mieszkanie Plus”, bo to się po prostu nie opłaca.
W ramach programu „Mieszkanie Plus” deweloperzy mogli budować bloki na gruntach należących do Skarbu Państwa. W zamian za to nie mogli sprzedawać drożej niż 3 tys. zł za metr kwadratowy.
Przy rosnących cenach surowców, kosztach pracy, kwota ustalona przez rząd w 2016 roku, jest kompletnie oderwana od rzeczywistości.
– Dużym minusem jest również schemat zawierania umowy z gminą na budowę mieszkań w ramach programu „Mieszkanie Plus” i rozliczania najemców, którzy zasiedlą inwestycję – mówi Przemysław Dziąg.
Z analizy przygotowanej przez PFZD wynika, że w ramach programu „Mieszkanie Plus” wybudowano trochę ponad 1,5 tys. mieszkań. Rząd zapowiadał, że będzie to 100 tys. mieszkań.
O tym, że program okazał się kompletnym fiaskiem, w czerwcu br. przyznał nawet premier Mateusz Morawiecki. Musi być naprawdę źle w tej kwestii, skoro nie udało się tego programu nawet propagandowo przedstawić chociaż jako umiarkowany sukces.
