Prezenter lokalnej stacji telewizyjnej we włoskim regionie Marche, który nie może wejść do studia, bo nie ma wymaganej w pracy przepustki sanitarnej, poprowadził program z republiki San Marino. W tej niepodległej enklawie nie obowiązują takie przepisy.
Od połowy października we Włoszech we wszystkich miejscach pracy trzeba mieć tzw. Green Pass, wystawiany na podstawie szczepienia przeciwko Covid-19, wyleczenia z wirusa lub negatywnego wyniku testu.
Wraz z wejściem w życie tego dekretu rządu szef i zarazem prezenter stacji telewizyjnej w mieście Fano – Marco Ferri początkowo zawiesił swój program informacyjny. Nie może wejść do studia, bo nie ma przepustki sanitarnej.
Włoska prasa wyjaśniła, że jest on przeciwnikiem obowiązku Green Pass, nie zaszczepił się i nie zamierza robić testów co kilka dni, by wejść do siedziby redakcji.
Dlatego Ferri program swój poprowadził pod gołym niebem na terytorium republiki San Marino, 10 metrów od granicy z Włochami i na tle napisu „Witajcie na ziemi wolności”.