W czeluściach COVIDIANIZMU. Prezenter telewizyjny nie ma „przepustki sanitarnej”. Wyjechał z kraju, by poprowadzić program

Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
Paszport covidowy/Zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pexels
REKLAMA
Prezenter lokalnej stacji telewizyjnej we włoskim regionie Marche, który nie może wejść do studia, bo nie ma wymaganej w pracy przepustki sanitarnej, poprowadził program z republiki San Marino. W tej niepodległej enklawie nie obowiązują takie przepisy.

Od połowy października we Włoszech we wszystkich miejscach pracy trzeba mieć tzw. Green Pass, wystawiany na podstawie szczepienia przeciwko Covid-19, wyleczenia z wirusa lub negatywnego wyniku testu.

Wraz z wejściem w życie tego dekretu rządu szef i zarazem prezenter stacji telewizyjnej w mieście Fano – Marco Ferri początkowo zawiesił swój program informacyjny. Nie może wejść do studia, bo nie ma przepustki sanitarnej.

REKLAMA

Włoska prasa wyjaśniła, że jest on przeciwnikiem obowiązku Green Pass, nie zaszczepił się i nie zamierza robić testów co kilka dni, by wejść do siedziby redakcji.

Dlatego Ferri program swój poprowadził pod gołym niebem na terytorium republiki San Marino, 10 metrów od granicy z Włochami i na tle napisu „Witajcie na ziemi wolności”.

Źródło: PAP

REKLAMA