Niezadowolenie dziennikarzy akredytowanych przy Watykanie wywołała podjęta tam decyzja o anulowaniu transmisji z piątkowej wizyty prezydenta USA Joe Bidena u papieża Franciszka. Początkowo zapowiadano transmisję z pierwszych chwili audiencji, ale potem ją odwołano.
W relacji na żywo pokazano by przybycie amerykańskiego prezydenta, scenę powitania z papieżem i pierwsze chwile spotkania, tak jak miało to miejsce w przypadku wizyt poprzednich przywódców USA.
W czwartek dziennikarze dowiedzieli się, że transmisję odwołano.
Jedynym momentem, który będzie transmitowany i przy którym obecna będzie niewielka grupa akredytowanych dziennikarzy, to przyjazd prezydenta Joe Bidena i jego żony Jill oraz całej delegacji na dziedziniec świętego Damazego w Pałacu Apostolskim i wejście do środka.
Watykan w reakcji na protest dziennikarzy uzasadnił swoją decyzję restrykcjami wprowadzonymi z powodu pandemii dodając, że jest to obecnie normalna procedura.
Od wybuchu pandemii i wznowienia oficjalnych audiencji dla szefów państw i rządów dziennikarze nie wchodzą do papieskiej biblioteki, by – tak jak wcześniej – uczestniczyć w pierwszych chwilach powitania i spotkania, a potem w jego części otwartej, z udziałem całej delegacji.
W rejonie placu Świętego Piotra zainstalowano już rusztowania z tzw. zwyżkami dla ekip telewizyjnych, które będą relacjonować pierwsze spotkanie papieża z obecnym prezydentem USA.
(PAP)
