Politpoprawność w natarciu. Siatkarz wyrzucony z klubu za TE słowa. „Zobaczycie, gdzie skończymy” [FOTO]

Cenzura.
Obrazek ilustracyjny/Cenzura. (Zdj. pixabay.com)
REKLAMA
Siatkarz reprezentacji Brazylii Mauricio Souza został wyrzucony z klubu za słowa, które politpoprawna cenzura uznała za „homofobiczne”. Gracz występujący na pozycji środkowego zamieścił na swoim Instagramie obrazek i napisał dwa zdania. To wystarczyło, żeby rozwścieczyć „piewców tolerancji”.

Chodzi o wpis, w którym sportowiec odniósł się do faktu, że najnowszy Superman – Jonathan Kent – jest biseksualny. Ma to zostać ogłoszone światu w komiksie Superman: Son of Kal-El.

Souza zamieścił więc na Instagramie rysunek z komiksu, na którym nowy Superman całuje się z chłopakiem i powściągliwie napisał, co myśli. „To tylko obrazek, nic wielkiego. Brnijmy w to dalej, to zobaczycie, gdzie skończymy…” – stwierdził.

REKLAMA

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Mauricio Souza (@mauriciosouza17)

Nie uszło to bacznej uwadze politpoprawnych cenzorów, a spora część postępowego środowiska sportowego wyraziła swoje oburzenie.

Souzę skrytykował m.in. Douglas Souza da Silva, przyjmujący reprezentacji Brazylii i zadeklarowany gej.

– Jestem rozczarowany. Zachowanie Mauricio było nieakceptowalne. Jestem przeciwnikiem uprzedzeń, homofobii i rasizmu. W reprezentacji Brazylii nie ma miejsca dla homofobicznych zawodników – grzmiał z kolei selekcjoner reprezentacji Brazylii Renan Dal Zotto, jasno dając do zrozumienia, że w takim razie nie ma tam miejsca dla Mauricio Souzy.

Klub, w którym gra sportowiec, Minas Tenis Clube oświadczył, że Souza nie jest już siatkarzem tej drużyny. Wcześniej postanowiono „tylko” zawiesić zawodnika i nałożyć na niego grzywnę. Ostatecznie kara za rzekomą homofobię urosła do jeszcze bardziej absurdalnych rozmiarów.

33-letni zawodnik w reprezentacji Brazylii występował od 2011 roku. Zdobył z nią m.in. złoty medal igrzysk olimpijskich w 2016 roku, wygrał też Ligę Narodów w 2021.

Źródło: Polsat Sport

REKLAMA