Osiem miesięcy więzienia, a potem deportacja. Wszystko przez sfałszowany test na Covid

Lockdown, kwarantanna, segregacja sanitarna. Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne: Pixabay
REKLAMA
26-letnia kobieta z Ukrainy i 42-letni Rosjanin zostali w weekend deportowani z indonezyjskiej wyspy Bali po spędzeniu ośmiu miesięcy w więzieniu – przekazały w poniedziałek tamtejsze władze. Powodem zatrzymania było sfałszowanie testu na obecność koronawirusa.

Cudzoziemców aresztowano na początku marca we wschodniej części wyspy Bali, gdy pracownicy służby zdrowia podali w wątpliwość autentyczność certyfikatów potwierdzających ujemny wynik testu na obecność koronawirusa, jakie przedstawiła para.

Daty na dokumentach nie zgadzały się z datą ich przyjazdu z pobliskiej wyspy Lombok, a szpital, którego nazwę wymieniono w dokumentach w rzeczywistości ich nie wystawił.

REKLAMA

Za naruszenie przepisów zdrowotnych Ukrainka i Rosjanin – znani jedynie pod inicjałami O. M. i D. A. – spędzili osiem miesięcy w areszcie. W sobotę zostali, zgodnie z procedurami, wydaleni z Indonezji – poinformowały miejscowe służby imigracyjne.

Cudzoziemcy łamiący restrykcje epidemiczne to „plaga” uzależnionej od turystyki indonezyjskiej wyspy Bali. Jeszcze przed formalnym otwarciem jej dla wczasowiczów z wybranych krajów, do czego doszło w połowie października, wielu przyjezdnych wjeżdżało tam nielegalnie. Po odwiedzinach w Dżakarcie obchodzili zakazy płacąc miejscowym pośrednikom za wyrobienie fikcyjnych wiz biznesowych.

Wiosną indonezyjscy aktywiści zaalarmowali opinię publiczną informacjami o działalności rosyjskojęzycznych internautów, którzy w sieci dzielili się poradami, w jaki sposób uniknąć obowiązkowej kwarantanny w Indonezji i gdzie zdobyć fałszywe certyfikaty sanitarne.

W styczniu władze Bali deportowały dwie Amerykanki, które próbowały sprzedawać e-booka z poradami, jak w czasie mniemanej pandemii przeprowadzić się na zamkniętą wówczas dla turystów wyspę.

Źródło: PAP

REKLAMA