
Kierowca wjechał autonomicznym samochodem Tesli na pusty cmentarz w Stanach Zjednoczonych. Systemy wykryły… ludzi.
Sztuczna inteligencja coraz mocniej wchodzi w świat motoryzacji. Autonomiczne, czyli samo prowadzące się samochody stają się coraz popularniejsze i wielu przewiduje, że w przyszłości wyprą samochody tradycyjne.
Systemy komputerowe jednak się mylą, a jeśli człowiek w odpowiednim momencie nie przejmie kontroli nad autem, to dochodzi do tragedii.
Tym razem szczęśliwie do tragedii nie doszło, lecz przykład z USA pokazuje, jak sztuczna inteligencja jest daleko w tyle.
Autonomiczny samochód wjechał na cmentarz i jego radary zwariowały. Choć na drodze nie było ludzi, to system co i rusz widział na drodze osoby i odpowiednio omijał „przeszkody”.
W sieci krążą dwa podobne nagrania z dwóch różnych samochodów. Jedno wykonano za dnia, drugie w nocy. Na obu autonomiczny system wykrywał ludzi, choć w rzeczywistości dookoła było pusto. Nie brakuje teorii, że czujniki wykrywały… duchy.
@nojumper Proof ghosts are real? 👀 #tesla #cemetery #tiktokhalloween #halloweendecor #spooky ♬ original sound – No Jumper Podcast