
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Henryk Kowalczyk był gościem w „Sygnałach dnia” PR1. Polityk mówił o planach obozu rządzącego. Słowa ministra nie pozostawiają złudzeń – PiS buduje w Polsce PRL bis.
– [Moje priorytety] to walka z afrykańskim pomorem świń, ustawienie można by powiedzieć, opracowanie systemu ubezpieczeń upraw rolnych, przede wszystkim też bardzo duże wyzwanie to są rosnące ceny nawozów szczególnie azotowych i myślę, że też ważne zadanie to jest zakończenie prac nad planem strategicznym wspólnej polityki rolnej, czyli pieniądze unijne na najbliższe lata – powiedział Henryk Kowalczyk w „Sygnałach dnia” PR1.
Minister poruszył też temat polskiego holdingu spożywczego – czyli niebezpiecznego projektu rodem z systemów socjalistycznych, którym PiS może poważnie zepsuć rynek w Polsce i sprowadzić na nasz kraj jeszcze poważniejszy kryzys. Według Kowalczyka jego obóz nie tylko nie porzucił tych planów, ale wręcz chce przyśpieszyć ich realizację.
– Polski Holding spożywczy był taką deklaracja Prawa i Sprawiedliwości już od wielu lat, tak naprawdę trzeba go tylko wdrożyć w życie, zrealizować, do tej pory się to jeszcze nie udawało. Jestem po rozmowie z panem premierem Sasinem, ministrem aktywów państwowych, bo ta współpraca tutaj jest konieczna, więc bardzo przyśpieszamy prace nad Polskim Holdingiem Spożywczym, jest zmiana ustawy już w Sejmie i w ciągu ja liczę, że pół roku mniej więcej potrzeba, to jest taki bardzo krotki czas, bardzo ambitny, ale sądzę, że go dotrzymamy, żeby w ciągu pół roku powstał Polski Holding spożywczy, który przejmowałby wtedy część zadań czy przetwórstwa, czy handlu, czy skupu, bo wtedy łamaniem trochę monopol firm, sieci zagranicznych – mówił polityk.
Miejmy nadzieję, że te plany spalą na panewce, a żadne pokolenie nie będzie już musiało żyć w takim systemie jak ten słusznie miniony sprzed 1989 roku.
Źródło: Polskie Radio