Platini i Blatter trafią w Szwajcarii na ławę oskarżonych? Bronią się głupio

Sepp Blatter i Michel Platini/Fot. Facebook/PAP (kolaż)
Sepp Blatter i Michel Platini/Fot. Facebook/PAP (kolaż)
REKLAMA
Michel Platini i były prezydent FIFA Sepp Blatter zostali oskarżeni w Szwajcarii o kilka przestępstw, w tym „oszustwo”. Od 2015 roku mają problemy prawne. We wtorek 2 listopada prokuratura złożyła akt oskarżenia do Federalnego Sądu Karnego.

85-letni Blatter i 65-letni Platini staną przed sądem federalnym w Bellinzonie. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom z kwietnia 2020 roku prokuratura, po ponownej analizie materiału dowodowego, nie zdecydowała się na umorzenie w tej sprawie postępowania.

Umorzone zostało tylko postępowanie prowadzone w stosunku do Blattera a dotyczące sprzedania znacznie poniżej ceny rynkowej praw do transmisji mistrzostw świata Związkowi Piłkarskiemu Karaibów. Platini i Blatter mają też zarzuty „nieuczciwego zarządzania”, „naruszenia zaufania” i „fałszerstwa”.

REKLAMA

Prawo szwajcarskie przewiduje za zwykłe oszustwo do 5 lat więzienia lub karę finansową. Po sześciu latach śledztwa zarzuty dotyczą m.in. nieuzasadnionej wypłaty 2 milionów franków szwajcarskich z kasy FIFA „na rzecz Michela Platiniego”.

Były piłkarz był doradcą Seppa Blattera w latach 1998-2002, podczas jego pierwszego mandatu szefa FIFA. Zgodnie z umową podpisaną w 1999 r. miał dostawać roczne wynagrodzenie w wysokości 300 000 franków szwajcarskich.

Jednak w 2011 roku, ponad osiem lat po zakończeniu działalności doradcy, Platini wystawił dodatkowy rachunek w wysokości 2 milionów franków szwajcarskich. Pieniądze zostały wypłacone z polecenia prezesa Blattera. Zdaniem prokuratury, wypłata była „bezpodstawna”.

Od początku śledztwa obydwaj panowie twierdzili, że „ustnie” dogadali się na wyższą sumę w wysokości miliona franków szwajcarskich. Wypłatę przenieśli na później, bo FIFA nie miała w tym momencie takich możliwości finansowych.

Źródło: Le Figaro Sport / AFP

REKLAMA