To się nigdy nie skończy! Zaszprycowali 87 proc. obywateli. Przywracają koronarestrykcje [VIDEO]

Obrazek ilustracyjny/Szczepionki i lockdown/Fot. Pexels/Pixabay (kolaż)
Obrazek ilustracyjny/Szczepionki i lockdown/Fot. Pexels/Pixabay (kolaż)
REKLAMA
Paszporty covidowe w większości instytucji, dystans społeczny i obowiązek maskowania. Tak wygląda życie w zaszprycowanej Holandii. W kraju tym wracają koronarestrykcje, które dopiero co zostały zniesione we wrześniu.

W reakcji na rosnącą liczbę pozytywnych wyników testów na koronawirusa holenderskie władze postanowiły przywrócić koronarestrykcje. Odnotowano bowiem 40-procentowy wzrost, a statystyki pokazują liczby rzędu bez mała 54 tys. Oznacza to, że na 100 tys. mieszkańców Niderlandów średnio 313 jest nosicielami wirusa.

– Mamy do zakomunikowania trudne wiadomości. Rosnąca liczba zakażeń COVID-19 zmusza nas do podjęcia konkretnych kroków, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa – mówił podczas konferencji prasowej, na której ogłoszono powrót koronarestrykcji, premier tego kraju Mark Rutte. A wszystko to dzieje się przy 87 proc. wyszczepionych Holendrów.

REKLAMA

W Holandii ponownie zaczynają obowiązywać paszporty covidowe – czyli zaświadczenia o zaszprycowaniu, statusie ozdrowieńca lub ważnym negatywnym wyniku testu na koronawirusa. Bez nich nie można wejść do restauracji, klubów, instytucji kultury czy na siłownie oraz wiele innych obiektów rozrywki. Co więcej, przynajmniej połowę tygodnia Holendrzy mają spędzać w domach na pracy zdalnej. Wraca też nakaz maskowania w przestrzeni publicznej.

Holendrzy jednak sprzeciwiają się segregacji sanitarnej i lockdownom. Swoje niezadowolenie wyrazili przed gmachem budynku, w którym odbywała się konferencja prasowa władz. Około 150 obywateli starło się z policją. Z relacji NPO Radio1 wynika, że protestujący mieli zaatakować funkcjonariuszy „ciężkimi fajerwerkami”. Ostatecznie policja rozwiązała zgromadzenie siłą.

 

Źródła: DoRzeczy.pl/Twitter

REKLAMA