
Szef pandemicznego resortu zdrowia Adam Niedzielski, pytany o dalsze kroki w walce z mniemaną pandemią, doszedł do wniosku, że koronarestrykcje „nie są dobrym rozwiązaniem”. Podczas konferencji prasowej stwierdził również, że władze chcą, by tzw. czwarta fala „przechodziła najniższym kosztem ekonomiczno-społecznym”. Jednocześnie zapewniał, że rząd skupi się na „egzekucji” istniejących koronarestrykcji.
„Minister pandemii” Adam Niedzielski stwierdził, że „mamy taką sytuację, że polityka rządu w tej chwili znacznie się różni, jeśli chodzi o strategię walki z pandemią”.
– Jesteśmy na zupełnie innym etapie, co chociażby pokazuje porównanie wyników w tym roku, które mamy w pandemii z tym, co działo się w roku poprzednim – twierdził.
– Jeżeli mamy inną sytuację, to też inna jest polityka, chcemy, żeby możliwie ta pandemia czy ta fala przechodziła jak najniższym kosztem społeczno-ekonomicznym – utrzymywał.
Szef pandemicznego resortu zdrowia wyjaśnił, że w praktyce oznacza to m.in., że „pilnujemy przede wszystkim egzekucji obostrzeń, które istnieją w tej chwili”.
– One oczywiście nie są przestrzegane na takim poziomie, na jakim ja bym sobie życzył, ale podejmujemy działania związane z zaostrzeniem egzekucji noszenia maseczek w przestrzeniach zamkniętych – oświadczył.
Niedzielski przyznał również, że w tym zakresie ustalono z policją dwa priorytety: transport publiczny i galerie handlowe. Co więcej, „minister pandemii” ujawnił, że podczas spotkania z prezesem zrzeszenia galerii handlowych poprosił o „wprowadzenie nowego standardu, który miałby polegać na tym, że przy wejściu do galerii stoi pracownik ochrony, który przypomina o obowiązku noszenia maseczki, również ewentualne rozdawania tych maseczek ma znaczenie”.
– Jeżeli udałoby się przy realizacji takiej polityki, że bez zwiększenia restrykcji jesteśmy w stanie zarządzając bazą łóżkową i kładąc nacisk na egzekucję istniejących restrykcji, przejść tę falę, to jest naprawdę optymalne podejście – skwitował Niedzielski.
Źródło: RMF