
Kaliski szpital od piątku wprowadza zakaz odwiedzin pacjentów na oddziałach przy ul. Poznańskiej i Toruńskiej – poinformował dyrektor Radosław Kołaciński.
Decyzja, jak oficjalnie wyjaśniono, związana jest z tzw. pandemią COVID-19 i z rosnącą liczbą zakażeń.
„Szpital będzie zamknięty dla odwiedzających do odwołania. Z kolei przyjmowani do szpitala pacjenci będą mieli pobierany wymaz do testu na obecność SARS-CoV-1” – poinformował Kołaciński.
Czy to oznacza, że osoby u których „zostanie wykryty” koronawirus, bez względu na chorobę i stan jej zaawansowania, nie otrzymają np. zgody na pobyt w szpitalu? Tego już Radosław Kołaciński nie wytłumaczył.
Wyjaśnił natomiast, że obostrzenia trzeba wprowadzić, „bo pandemia nasila się w zawrotnym tempie. Naszym podstawowym obowiązkiem jest ochrona pacjentów i personelu przed kontaktem z wirusem. Mam nadzieję, że czwarta fala pandemii minie równie szybko, jak się nasiliła. O sytuacji dotyczącej obostrzeń w szpitalu będziemy informować na bieżąco” – stwierdził dyrektor.
Przypomnijmy, że – o czym pisaliśmy – w Kaliszu wybuchła ostatnio sprawa trzech pielęgniarek, które usłyszały prokuratorskie zarzuty. Kobiety miały wystawiać fałszywe certyfikaty szczepień przeciwko COVID-19.