Powrót lockdownu w Holandii. Nowe obostrzenia, restrykcje, nakazy i zakazy będą obowiązywały wszystkich. Premier Mark Rutte wprowadzany na trzy tygodnie lockdown nazwał „łagodnym”.
Pomimo wyszczepienia przeciwko COVID-19 ok. 85 proc. populacji, w Holandii odnotowano w czwartek najwyższą liczbę zachorowań na COVID-19 od początku ogłoszenia pandemii.
Dobowa liczba zakażeń wyniosła 16 tys., w szybkim tempie zapełniają się także łóżka szpitalne dla pacjentów covidowych.
„Nieunikniony jest powrót do obostrzeń, które znamy z wcześniejszych etapów pandemii” – ogłosił premier Rutte na konferencji prasowej.
Powrót lockdownu w Holandii – co oznacza?
Od soboty 13 listopada restauracje i gastronomia mogą funkcjonować od 6.00 do 20.00.
Sklepy muszą zostać zamknięte o godzinie 18.00. Nie dotyczy to m.in. sklepów spożywczych oraz aptek.
Imprezy sportowe mogą się odbywać, ale bez udziału publiczności.
Rekomenduje się, aby w domach przyjmować nie więcej niż czterech gości. Dodatkowo zaapelowano do wszystkich, którzy mają taką możliwość, o powrót do pracy zdalnej.
Wprowadzony znienacka – bo ogłoszony kilka godzin przed północą z 12 na 13 listopada – lockdown ma potrwać co najmniej do 3 grudnia. Potem będą ogłaszane dalsze decyzje.
W październiku holenderski rząd przekonywał, że wysoki poziom wyszczepienia pozwoli znieść wszystkie restrykcje do końca roku. Pomimo zaszczepienia 85 proc. społeczeństwa zdecydowano się jednak na powrót lockdownu, ale bez segregacji sanitarnej. Oznacza to, że nowe obostrzenia obowiązują zarówno zaszczepionych, jak i niezaszczepionych.
