Mateusz Łazowski nie żyje. Nagła śmierć zawodnika MMA

Zawodnik MMA Mateusz Łazowski nie żyje.
Zawodnik MMA Mateusz Łazowski nie żyje. (Fot. Instagram/matt_life_path)
REKLAMA
Nie żyje Mateusz Łazowski. 35-letni zawodnik MMA zginął tragicznie.

Łazowski przygotowywał się w Tatrach do kolejnej walki na gali Babilon MMA. Tam wydarzył się tragiczny wypadek.

Jako pierwszy o śmierci Łazowskiego poinformował promotor Tomasz Babiloński.

REKLAMA

„Mateusz Łazowski zawodnik babilon MMA w ostaniej wale w Żyrardowie nie żyje (trenował w górach do następnej walki) przykra informacja dociera do nas R.I.P” – napisał Babiloński (pisownia oryginalna).

Początkowo nie podano powodu śmierci, co rodziło liczne spekulacje.

Kilka godzin później więcej informacji na światło dzienne rzuciło Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Okazało się, że doszło do wypadku.

Do tragedii doszło w drodze na Hińczową Przełęcz w rejonie Galerii Cubryńskich. Jak przekazał ratownik dyżurny TOPR, mężczyzna poruszał się poza oznakowanym szlakiem. O wypadku centralę TOPR powiadomili taternicy, którzy widzieli zdarzenie ze szczytu Mnicha.

Ponieważ policyjny śmigłowiec zastępujący toprowską maszynę był uszkodzony, po poszkodowanego wyruszyła piesza wyprawa z rejonu Morskiego Oka. Ciało mężczyzny zostało zniesione do Żlebu Mnichowego, a następnie przy pomocy wojskowego śmigłowca przetransportowane na dół.

REKLAMA