Putin prawie się popłakał: Polacy biją migrantów, męczą po nocach dzieci i kobiety w ostatnich miesiącach ciąży. Współczuję dzieciom

Prezydent Rosji Władimir Putin. Zdjęcie: scpr.org
Prezydent Rosji Władimir Putin. Zdjęcie: scpr.org
REKLAMA
Władimir Putin, prezydent Federacji Rosyjskiej, był gościem w rządowej rosyjskiej telewizji Россия. Polityk zapowiedział rozmowy między stroną białoruską i niemiecką.

– Rozmawiał Pan dwukrotnie z Merkel, rozmawiał Pan z Łukaszenką. Pytanie oczywiście, dlaczego nie rozmawiają ze sobą bezpośrednio, to pewnie też pytanie do pana, ale jak pan ogólnie ocenia to, co się tam teraz dzieje? – zapytał Putina prowadzący rozmowę Paweł Zarubin.

– Przede wszystkim nie chodzi o to, dlaczego nie rozmawiają ze sobą. To nie jest nasza sprawa. Ale jak zrozumiałem z moich rozmów z Aleksandrem Łukaszenką i kanclerz Merkel, są oni gotowi do rozmów. Mam nadzieję, że stanie się to wkrótce i że zostanie nawiązany jakiś bezpośredni kontakt między Unią Europejską, wiodącymi krajami Unii Europejskiej, przynajmniej między Niemcami a Białorusią. Jest to najważniejsza rzecz, ponieważ migranci przybywają przede wszystkim do Niemiec – odpowiedział rosyjski prezydent.

REKLAMA

Rosyjski prezydent pomija jednak zupełnie Polskę, nie wymieniając jej jako potencjalnego partnera rozmów.

Według Putina, to nie wina Białorusi, że migranci chcą się dostać do UE, gdzie mogą liczyć na wysoki socjal. Polityk całkowicie przemilczał fakt, że to białoruskie służby zwożą obcokrajowców na granicę z Polską.

Putin przemawiał w wywiadzie językiem propagandy, który dobrze znamy z ust polskich opozycjonistów totalnych i celebrytów.

– […] kiedy polska straż graniczna i siły wojskowe biją potencjalnych migrantów na granicy białorusko-polskiej, strzelając im nad głowami z broni palnej, włączając syreny i włączając w nocy światła w miejscach, gdzie przebywają dzieci i kobiety w ostatnich miesiącach ciąży, to nie bardzo pasuje to do idei humanizmu, które podobno leżą u podstaw całej polityki naszych zachodnich sąsiadów – mówił rosyjski przywódca.

– […] dzieci są małe. Szczerze mówiąc, kiedy to oglądam, współczuję dzieciom. Patrzcie, w nocy jest mróz, a oni siedzą tam bez żadnego dochodu, kończą im się pieniądze. Przyjeżdżają więc dość dobrze sytuowani, ale pieniądze nie biorą się znikąd, wydają je ludzie, którzy siedzą na granicy. Tak, szkoda mi ludzi, oczywiście – dodał.

Putin gra swoją rolę zgodnie ze scenariuszem, o którym wspomniał Sławomir Mentzen z Konfederacji:

Mentzen: przestańmy mówić o dzieciach [VIDEO]

Źródło: Kremlin.ru

REKLAMA