Ruch metoo triumfuje w Tunezji. Deputowany skazany na rok więzienia

Zboczony poseł z Tunezji Fot. Twitter
REKLAMA
Importowany z USA ruch Metoo odniósł sukces w kraju arabskim. Poseł został skazany za molestowanie seksualne licealistki na karę roku więzienia. W dodatku głupio się bronił…

12 listopada zapadł wyrok roku więzienia dla deputowanego oskarżonego o molestowanie seksualne licealistki. Zouhair Makhlouf, obecnie niezależny, został sfotografowany w październiku 2019 r. w Nabeul w środkowo-wschodniej Tunezji podczas masturbacji w samochodzie na widok uczennicy szkoły średniej. Ta oskarżyła go później o molestowanie.

Poseł śledził uczennicę w drodze do liceum i się masturbował. Zdjęcia pokazywały ówczesnego deputowanego partii Qalb Tounès, ze spuszczonymi spodniami i wzrokiem skierowanym na młodą dziewczynę. W dodatku był ubrany w podkoszulek swojej partii.

REKLAMA

Tłumaczył się, że jest… cukrzykiem i musiał pilnie oddać mocz do butelki. Sąd w Nabeul nie uwierzył. Został osądzony za „molestowanie seksualne” i „nieprzyzwoitość publiczną” na rok więzienia.

Zdjęcia z aktu znalazły się w internecie i wywołały spore oburzenie. To właśnie ta historia wywołała ruch Metoo w Tunezji i wiele kobiet zgłosiło oskarżenia o molestowanie. Po wszczęciu śledztwa w połowie października 2019 r., dziesiątki tunezyjskich kobiet demonstrowało w Tunisie przeciw obecności posła Makhloufa na pierwszej sesji nowo wybranego parlamentu.

W październiku 2020 r. tunezyjskie organizacje pozarządowe wysłały list do Najwyższej Rady Sądownictwa, aby wyrazić zaniepokojenie „ochroną” procedurami parlamentarzysty przed odpowiedzialnością. Po wyroku stowarzyszenie obrony praw kobiet Aswat Nissa stwierdziło w oświadczeniu, że jest „zadowolone z tego historycznego orzeczenia sądu”.

Dodano, że to „oznacza triumf ruchu feministycznego w Tunezji”. Tunezja jest i tak uważana za pioniera „praw kobiet” w świecie arabskim i muzułmańskim. Rzadko jednak zdarza się, by ofiary molestowania składały skargi w tego typu sprawach. Po „rewolucji jaśminowej” od lipca 2017 r. molestowanie seksualne w miejscach publicznych podlega karze jednego roku więzienia.

Źródło: Le Figaro/ AFP

REKLAMA