Kilkanaście dni temu zaogniła się sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Sprowadzeni przez Łukaszenkę migranci przerzucani są z jednego miejsca na drugie i próbują sforsować granicę. Jeden z policjantów prosto z Kuźnicy opowiedział, jak aktualnie wygląda sytuacja.
Rzecznik prasowy podlaskiej policji podinsp. Tomasz Krupa odniósł się w rozmowie z Wirtualną Polską do kryzysu na granicy polsko-białoruskiej.
Przebywa w centrum wydarzeń, czyli na przejściu granicznym w Kuźnicy.
– Grupa, która przebywała w obozie pod Kuźnicą, zwinęła namioty i przeszła na przejście graniczne – mówi rzecznik policji. Dodaje, że w obozie nikt nie został.
– Na pierwszej linii, tuż przy granicy z Polską, siedzą kobiety z dziećmi. Dalej są mężczyźni. Z tyłu stoją uzbrojeni funkcjonariusze służb białoruskich – mówi. Potwierdzają to nagrania publikowane w internecie.
Kuznica. Nie widać kobiet i dzieci bo są przepychane w inne miejsce – przed druty do kamer oficjalnej propagandy (a to wideo robione przez jednego z migrantów) pic.twitter.com/EJdZRqTP7x
— Wojciech Szewko (@wszewko) November 15, 2021
Zapewnia, że polskie służby są gotowe na przeróżne scenariusze, ale zaznaczył, że nie może o nich głośno mówić.
– Naszym zadaniem jest niedopuszczenie do tego, aby doszło do nielegalnego wkroczenia do naszego kraju – mówi policjant.
Imigranci na polskiej granicy
„Około ośmiu tysięcy obywateli znajdującego się na północy Iraku Regionu Kurdystanu przebywa obecnie na polsko-białoruskiej granicy, gdzie nielegalnie próbują przedostać się do Unii Europejskiej” – podała 15 listopada agencja EFE, powołując się na źródło w rządzie irackiego Kurdystanu.
„Masowy napływ migrantów na zamknięte polskie przejście graniczne to skutek plotek rozsiewanych w ostatnich dniach. Plotki o rzekomej zgodzie na wejście na teren PL były uwiarygadniane przez białoruskie służby” – napisał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
W kolejnym wpisie dodał, że „Białorusini celowo eskalują sytuację na granicy”. „Z pełną świadomością kierują migrantami, skupiając ich obecnie wokół zamkniętego przejścia granicznego” – napisał.
Wcześniej – powołując się na dane Komendy Głównej Policji – informował, że według danych na zamkniętym przejściu granicznym w Kuźnicy Białorusini zgromadzili ok. 3,5 tysiąca migrantów.
W wielu miejscach pojawiła się także plotka, jakoby Niemcy były gotowe przyjąć migrantów sprowadzonych przez Łukaszenkę na Białoruś.
„Pogłoski, że Niemcy planują przysłanie autobusów, żeby zabrać ludzi z Białorusi przez Polskę do Niemiec, są nieprawdziwe. Ktokolwiek rozsiewa takie kłamstwa, naraża ludzi na niebezpieczeństwo” – ogłosiło niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych.
Kużnica. Jest już niewielkie miasteczko namiotowe pic.twitter.com/X5Dv72KOX3
— Wojciech Szewko (@wszewko) November 15, 2021
To już wideo z polskiej strony pic.twitter.com/zhegjItTHN
— Wojciech Szewko (@wszewko) November 15, 2021