Ukradli z wałów zamku dwie zabytkowe XVII-wieczne armaty

Zamkowe działa Fot. Google Maps
REKLAMA
Dwie armaty wykonane z brązu skradziono w środku nocy z zamku Apremont we francuskim departamencie Cher. Nikt niczego nie widział ani nie słyszał… Armaty było ozdobą posiadłości.

W prywatnym zamku Apremont-sur-Allier jego właścicielka dokonała we wtorek 9 listopada niezbyt przyjemnego odkrycia. Z wałów zamku zniknęły dwie armaty wykonane z brązu i datowane na XVII wiek. Każda z nich ważyła około tony.

Elvire de Brissac jest obecnie właścicielką zamku. To wnuczka przemysłowca Eugène’a Schneidera, który nabył kolekcjonerskie armaty, by upiększyć posiadłość. Mówi, że początkowo myślała, że chodzi o… żart.

REKLAMA

W kradzież nie może też uwierzyć 70 mieszkańców maleńkiej wioski. Trudno sobie wyobrazić, że skradziono i przetransportowano tak ciężki armaty bez najmniejszego hałasu i zwrócenia uwagi. „Mogły już zdążyć przekroczyć granicę” – obawia się Elvire de Brissac.

Jej zdaniem, mogło chodzić o kradzież na zlecenie „amatora historycznej broni”, ale też mógł być to wyczyn „złomiarzy” i armaty mogą zostać przetopione. Ten proceder jest znany we Francji od kilkunastu lat i pojawił się razem z „emigracją” ze Wschodu, zwłaszcza Romami.

Źródło: Valeurs

REKLAMA