Mieszkańcy żyją w strachu. Twierdzą, że w ich wsi grasują migranci z granicy

Las w Suchawie Źródło: Wikimedia
REKLAMA
Suchawa w woj. lubelskim. Mieszkańcy wioski twierdzą, że w miejscowości grasują migranci, którzy mieli przybyć tu z granicy z Białorusią.

W dzień nikt jeszcze żadnego nie widział, ale wiele osób twierdzi, że słyszało ich w nocy. A to komuś ktoś się kręcił po ogrodzie, a to ktoś słyszał, jak ktoś próbuje wejść do komórki. Jeden z mieszkańców twierdzi, że przez noc splądrowano jego ogródek. Migranci z granicy z Białorusią spędzają mieszkańcom Suchawy sen z powiek.

Chodzą plotki, że przybysze mają ukrywać się w lesie – co prawda nie zostali jeszcze wypatrzeni, ale tak właśnie mówią ludzie.

REKLAMA

Kogoś może to bawić, ale mieszkańcy wioski przeżywają horror. Wydarzenia, o których reszta obywateli słyszy w telewizji, rozgrywają się nie daleko ich wsi.

– Słyszałem plotki o uchodźcach, którzy mieli ukrywać się w okolicach Suchawy, ale nic mi nie wiadomo o tym, że ktoś ich widział – mówi wójt Wyryk, Mirosław Torbicz.

– Miejscowość ta nie jest objęta stanem wyjątkowym, ale leży niedaleko strefy, dlatego dla zwiększenia bezpieczeństwa mieszkańców wydłużyliśmy czas świecenia latarni. Jeśli ktokolwiek zauważy podejrzane osoby, powinien bezzwłocznie skontaktować się z Policją lub Strażą Graniczną – dodaje wójt.

Źródło: nowytydzien.pl

REKLAMA