Porozumienie domaga się wprowadzenia paszportów covidowych. Lockdown dla niezaszprycowanych

Jarosław Gowin.
Szef Porozumienia Jarosław Gowin. Foto: PAP/Adam Warżawa
REKLAMA
Politycy Porozumienia zaapelowali w środę o wprowadzenie segregacji sanitarnej na wzór zachodni. Domagają się „zaostrzonych przepisów” dla niezaszprycowanych, tak by mieli ograniczony wstęp m.in. do miejsc publicznych. Politycy utrzymywali, że rozwiązania te pomogłyby w walce z „czwartą falą” mniemanej pandemii.

Tego typu koronarestrykcje dla niezaszprycowanych wprowadziły m.in. Niemcy, a wcześniej Francja. Osoby, które nie zdecydowały się do tej pory na przyjęcie szprycy na Covid-19 (lub nie są ozdrowieńcami) nie mają prawa wstępu do niektórych miejsc publicznych – w zależności od kraju np. kin, teatrów, na stadiony sportowe czy do restauracji. Austria natomiast kilka dni temu zdecydowała się na wprowadzenie ogólnokrajowego lockdownu dla niezaszprycowanych.

O wprowadzenie podobnych rozwiązań zaapelowali w środę politycy Porozumienia Jarosława Gowina. – Mamy takie oczekiwania wobec rządu, żeby nie bał się, nie był zakładnikiem części swego elektoratu, ale żeby realnie wprowadził rozwiązania zwane paszportem covidowym, czyli te, które minimalizują ryzyko transmisji wirusa, ale także budują poczucie bezpieczeństwa w społeczeństwie – powiedział na briefingu prasowym poseł Michał Wypij.

REKLAMA

Według niego poczucie to ze względu na rosnącą liczbę pozytywnych wyników testów na koronawirusa, zdecydowanie spadło. – I po raz kolejny rząd jest zaskoczony, że jest w pandemii i nie potrafi zarządzać tym ryzykiem i tym kryzysem, który dotyka tysiące Polaków – grzmiał poseł.

Twierdził, że Polska ma najwyższy współczynnik nadmiarowych zgonów, który wynika m.in. z tego, iż rządowi brakuje odwagi, by podjąć zdecydowane działania w walce z pandemią.

– Paszporty covidowe, testy PCR, czy historia przebytej choroby to rozwiązania, które funkcjonują na zachodzie, w krajach, które były bardzo brutalnie doświadczone przez koronawirusa – powiedział Wypij.

Rzecznik sejmowego koła Porozumienia Jan Strzeżek zauważył z kolei, że obecnie obowiązujące rozwiązania, takie jak nakaz maskowania w przestrzeni zamkniętej, nie sprawdzają się.

– Wchodząc na stację benzynową, wchodząc do sklepu można spotkać praktycznie samych ludzi bez maseczek, dlatego że za to praktycznie nie grozi żadna kara – żalił się polityk.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę o kolejnych ponad 24,2 tys. nowych wykrytych przypadków zakażenia koronawirusem oraz kolejnych 463 osobach zmarłych z Covid-19. Oba wyniki są najwyższymi w tej „fali” mniemanej pandemii.

Poseł PiS Marek Suski zapewnił w środę, że rząd podejmuje działania, by przeciwdziałać nowym zakażeniom. – Działania rządu są. Proszę popatrzeć na skalę zaszczepień, zachęt, nagród i wszystkich działań, ale niestety ma w polskim społeczeństwie zgody na przymus szczepień, dlatego możemy tylko zachęcać, prosić, nagradzać – ubolewał Suski w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.

W jego ocenie działania, które podejmuje rząd, są przykładem dla innych krajów. – Niektórzy nas biorą za przykład i na naszych działaniach się wzorują, natomiast nikt nie wymyślił takiej metody, że za prztyknięciem palca czy za jednym posunięciem pandemia zniknie – dodał.

Na uwagę, że w innych krajach są podejmowane bardzo restrykcyjne działania i jako przykład podano Austrię, gdzie de facto wprowadzono lockdown dla niezaszprycowanych, poseł PiS odpowiedział, że „rząd będzie proponował za chwilę różne rozwiązania”.

Tzw. paszport covidowy to Unijny Certyfikat Covid (UCC), który funkcjonuje w obrębie państw członkowskich UE od 1 lipca 2021 roku. Poświadcza on, że osoba, która legitymuje się tym dokumentem: przeszła już Covid-19, została zaszczepiona lub też nie jest obecnie nosicielem koronawirusa SARS-CoV-2.

Źródło: PAP

REKLAMA