Upadek piosenkarza, dawnego idola młodzieży. Oskarżony o pedofilię nie rozumie o co chodzi…

Screen YT Lehaye
REKLAMA
Francję dotyka cały cykl afer znanych ludzi kultury i świata polityki związany z pedofilią. Po 1968 roku problem był lekceważony, a nawet istniało przyzwolenia na takie „eksperymenty” seksualne. By zarysować tło społeczne warto przypomnieć;, że oskarżany dopiero dzisiaj o pedofilię pisarz Matzneff, w latach 70. podpisał razem z m.in. Jean-Paul Sartrem i Michelem Foucaultem list otwarty, w którym sygnatariusze domagali się zniesienia limitu wieku w uprawianiu seksu.

Hasło z 1968 roku „zabrania się zabraniać”, obowiązywało i w takich przypadkach. Hasłami tamtego czasu były: komunizm, maoizm, trockizm, LSD, wolna miłość, ale też… pedofilia. Czasami zresztą te elementy o siebie zahaczały.

Opiniotwórcze gazety jak „Le Monde” i „Liberation” w latach 70. uparcie broniły pedofilów. Domagały się nawet dekryminalizacji takich czynów.

REKLAMA

Kiedy przed sądem w Wersalu toczyła się sprawa trójki pedofilów i prokurator zażądał dla nich kar więzienia, pskarżóny kilka miesięcy temu o pedofilię pisarz i publicysta Gabriel Matzneff oburzał się na łamach „Liberation” na tak „wysokie” wyroki za „uściski i pocałunki”.

Wśród 69 sygnatariuszy listu w obronie tych ponurych postaci znaleźli się m.in. Louis Aragon, Francis Ponge, Roland Barthes, Simone de Beauvoir, Patrice Chéreau, Gilles Deleuze, André Glucksmann, Guy Hocquenghem, Bernard Kouchner, Jack Lang, Catherine Millet, Jean-Paul Sartre, René Schérez i Philippe Sollers. To śmietanka intelektualna francuskiej lewicy.

W 1979 roku „Liberation” opublikowało podobną petycję, tym razem wspierającą Gérarda Roussela, pedofila, który miał być ich zdaniem „zamknięty w więzieniu za miłość”. Wykorzystywał dziewczęta w wieku od 6 do 12 lat. Według petycji to jednak on sam był „ofiarą”. Pod listem są podpisani znowu Gabriel Matzneff, ale też Tony Duvert, piosenkarz Georges Moustaki, Luc Rosenzweig, Guy Hocquenghem, René Schérez, Catherine Millet i… Pascal Bruckner. Ten ostatni to pisarz i eseista, który współpracuje z „Le Nouvel Observateur” i „Le Monde”.

Znany polityk Zielonych i „dziecko roku 68” Daniel Cohn-Bendit mówił w jednym z wywiadów: „Dzięki doświadczeniom z dziećmi, zabawie z nimi, stosunkom emocjonalnym, a nawet seksualnym, seksowi emocjonalnemu, pieszczotom itp., wiele się nauczyłem o sobie”.

Najnowsza afera dotyczy piosenkarza Jeana-Luca Lahaye’a. Został oskarżony o „gwałt na nieletnich” poniżej 15 roku życia i aresztowany 5 listopada. To były idol młodzieży z lat 80. Po ujawnieniu faktów starał się skarżących przekupić.

Przesłuchanie w siedzibie Centralnej Dyrekcji Policji Sądowej na rue des Trois-Fontanot w podparyskim Nanterre zdarło z supergwiazdy jej blask. Fakty dotyczące gwałtu okazały się przerażające.

Ujawnione szczegóły jego zeznań mówią jednak o dialogu „głuchych”. 68-letni dziś piosenkarz podobni zupełnie nie rozumie o co chodzi i dlaczego jego intymne relacje z nieletnimi są dziś dla kogokolwiek problematyczne… Atmosfera wieloletniego przyzwolenia dla pedofilii niektórym zdemolowała mózgi.

Źródło: Le Parisien

REKLAMA