Zaszczepili trzy czwarte społeczeństwa, ale nie wystarczyło. Unijny kraj wprowadza nowe restrykcje. Maski dla coraz młodszych

Maska i przyłbica.
Zdj. ilustracyjne. (Fot. Unsplash)
REKLAMA
Rząd Belgii zdecydował o zaostrzeniu restrykcji sanitarnych w związku ze wzrostem covidowych zakażeń i hospitalizacji. Kolejnej fali nie udało się powstrzymać pomimo zaszczepienia 74,8 proc. mieszkańców Belgii.

Premier Belgii Alexander De Croo uważa, że wprowadzane obostrzenia powstrzymają zakażenia.

Wszyscy są obowiązkowo wysłani na pracę zdalną przez cztery dni w tygodniu. Po 12 grudnia przez trzy dni w tygodniu. Wyjątek stanowią firmy, w których praca zdalna nie jest możliwa.

REKLAMA

W publicznych pomieszczeniach zamkniętych wprowadza się ogólny obowiązek noszenia maseczek od 10. roku życia. Podczas poprzednich fal koronawirusa obowiązek masek narzucono wszystkim od 12. roku życia.

Maski trzeba zatem nosić w sklepach, centrach handlowych, bibliotekach, komunikacji miejskiej – itd. Nakaz maskowania obowiązuje również w lokalach gastronomicznych podczas przemieszczania się.

Ponadto maski będą obowiązkowe na otwartej przestrzeni podczas wydarzeń, w których uczestniczy więcej niż 100 osób. Mowa o wydarzeniach sportowych, koncertach, a także np. o jarmarkach bożonarodzeniowych.

Ponadto zaapelowano o stosowanie się do następujących zasad: ograniczenia kontaktów tak bardzo, jak to możliwe lub spotykania się na zewnątrz, utrzymywania dystansu oraz częstego i właściwego wentylowania pomieszczeń.

Restrykcje weszły w życie w sobotę, 20 listopada 2021 r. i będą obowiązywać do 28 stycznia 2022 r.

Belgijski rząd poinformował także, że rozpoczyna kampanię szczepień 3. dawką.

W Belgii przeciwko koronawirusowi zaszczepiono 74,8 proc. społeczeństwa, ale w ostatnich dniach rośnie zarówno liczba zakażonych, jak i hospitalizacji z powodu COVID-19. Hospitalizacje tydzień do tygodnia wzrosły o 25 proc.

REKLAMA