Talibowie zabrali się za cenzurę telewizji. Ministerstwo cnoty w akcji

Talibowie w Afganistanie. Foto: PAP/EPA/BANARAS KHAN
Talibowie w Afganistanie. Foto: PAP/EPA/BANARAS KHAN
REKLAMA
Rządzący od trzech miesięcy w Kabulu talibowie żądają, by telewizja przestała nadawać pewne seriale z udziałem „nieskromnych” kobiet oraz programów rozrywkowych, które uznają za obraźliwe wobec islamu.

Ministerstwo Promocji Cnoty i Zapobiegania Rozpuście, odpowiedzialne za zapewnienie przestrzegania prawa szariatu w przestrzeni medialnej wydało konkretne wytyczne. Jest to dawne Ministerstwo ds. Kobiet, któremu we wrześniu zmieniono nazwę.

Telewizje mają unikać nadawania oper mydlanych i „romantycznych” seriali,. Zakazano też emisji filmów, których treść narusza islamskie prawo szariatu lub propaguje „obce wartości kulturowe”. Restrykcje dotyczą także programów rozrywkowych, które można by uznać za obraźliwe.

REKLAMA

Nowe zasady wprowadzają skromność strojów prezenterek i dziennikarek, w tym obowiązek noszenia zasłony twarzy. Tekst nie precyzuj rodzaju zasłony.

To pierwszy przypadek kiedy to ministerstwo wyraźnie i oficjalnie wywiera presję na media od momentu, kiedy w sierpniu talibowie przejęli władzę. W czasie pierwszej władzy talibów w latach 1996-2001, tak samo nazwane ministerstwo zakazywało wszelkich form rozrywki w TV.

Posiadanie wówczas magnetowidu w domu mogło skończyć się publiczną chłostą. Zlikwidowano kina, a działała tylko jedna publiczna stacja radiowa – „Głos Szariatu”. W ciągu ostatnich 20 lat krajobraz medialny Afganistanu całkowicie się zmienił. Powstały dziesiątki prywatnych rozgłośni i stacji TV. Przeszczepiano na miejscowy grunt zachodnie konkursy, seriale, pokazywano wideoklipy, także głównie tureckie i hinduskie telenowele.

Teraz talibowie ograniczają pewne rzeczy, ale jest to dalekie od poprzedniej indoktrynacji. Nie zakazali np. edukacji kobiet, ale zlikwidowali koedukację w szkołach średnich, a na uniwersytetach prywatnych studentki mają nosić zasłony.

Zachodnie media donoszą też o eliminacji kobiet ze służb publicznych. W Kabulu nowy burmistrz poprosił pracownice swojej administracji o zajęcie się domami, chyba, że na ich stanowiskach nie można przyjąć mężczyzn.

Źródło: France Info/ Le Figaro

REKLAMA