To się nigdy nie skończy?! Niedzielski nie wyklucza 4. i 5. dawki szprycy. „Nie jest to spisek” [VIDEO]

Minister zdrowia Adam Niedzielski przyjmuje drugą dawkę szczepienia.
Zdjęcie ilustracyjne / Minister zdrowia Adam Niedzielski przyjmuje drugą dawkę szczepienia. (Zdj. PAP/Tomasz Gzell)
REKLAMA
„Minister pandemii” Adam Niedzielski na antenie TVP Info przyznał, że możliwy jest scenariusz, w którym zaszprycowani będą musieli przyjąć 4. i 5. dawkę. – Nie powinniśmy być zaskoczeni – stwierdził.

W TVP Info padło pytanie najpierw o trzecią dawkę szprycy. Niedzielski przypomniał, że jest ona już dostępna dla wszystkich. – Przy czym chcemy, żeby odstęp od ostatniego szczepienia wynosił co najmniej 6 miesięcy, bo widzimy, że po tym okresie zaczynają maleć przeciwciała – podkreślił.

Dziennikarz TVP przypomniał, że początkowo zapewniano, że wystarczą dwie dawki szprycy. – Prowadzimy bardzo konkretne badania. Te badania pokazują, że po szóstym miesiącu, a potem nawet po dziewiątym, widzimy drastyczny spadek przeciwciał. Z drugiej strony musimy brać pod uwagę, że wirus mutuje – usiłował przytaczać argumenty szef pandemicznego resortu zdrowia.

REKLAMA

Później minister odniósł się też do kolejnych zakupów szprycy. Jak mówił, władze chcą „postawić na szczepionki mRNA, bo one są oceniane przez naukowców jako przyszłość nauki, przyszłość szczepień”.

– Niektórzy mówią: były zapowiadane dwie szczepionki (dawki – red.), teraz trzecia, później będzie czwarta, piąta – nie wiadomo, kiedy to się skończy. Co pan na to? – dociekał prowadzący.

Być może tak będzie – przyznał z rozbrajającą szczerością Niedzielski. – Nie powinniśmy być zaskoczeni, bo patrząc na to, z czym mamy od wielu lat do czynienia, mówię tutaj o infekcjach grypowych, widzimy, że z roku na rok jest nowa szczepionka, że ta szczepionka musi być zmieniana, bo ten wirus również mutuje – mówił.

– Zapewniam, że nie jest to spisek branży farmaceutycznej, tylko sytuacja normalna, kiedy po prostu staramy się nadążać za tempem rozwoju nauki, za tym, co się dzieje w rzeczywistości z wirusem – dodał „minister pandemii”.

Niedzielski był też pytany, czy w Polsce jest możliwy scenariusz austriacki. Od poniedziałku kraj ten wprowadza bowiem kolejny twardy lockdown. Obejmuje on także zaszprycowanych.

– To bardzo trudna decyzja. Proszę zwrócić uwagę na skalę protestów jaka ostatnio pojawia się w Holandii czy Austrii. To są naprawdę bardzo poważne reakcje społeczne, z którymi również trzeba się liczyć – wskazał Niedzielski.

Źródło: TVP Info

REKLAMA