Wybory prezydenckie w Bułgarii. Bez niespodzianek

Rumen Radew
Rumen Radew
REKLAMA
Rumen Radew został ponownie wybrany na prezydenta Bułgarii. Według sondaży exit polls agencji Gallup i Alpha research wygrał on 21 listopada drugą turę wyborów prezydenckich i zdobył, zależnie od sondażu 63,9 do 65,7 proc. głosów.

Jego rywal, rektor Uniwersytetu Sofijskiego prof. Anastas Gerdżikow otrzymał 32-33 proc. Frekwencja była niższa niż w pierwszej turze i wyniosła 33,7 proc. Przed tygodniem do urn poszło 40,5 proc. Bułgarów. MSW poinformowało, że wybory przebiegły bez poważnych naruszeń.

Radew, generał rezerwy i dawny dowodzący lotnictwa wojskowego, w pierwszej turze wygrał zdecydowanie, otrzymując 49,48 proc. i wyprzedził specjalistę literatury starożytnej Gerdżikowa, na którego zagłosowało 22,83 proc. wyborców.

REKLAMA

W czwartkowej debacie telewizyjnej, prezydent Radew powiedział, że Krym należy do Rosji, co przyciągnęło zapewne elektorat lewicowej Bułgarskiej Partii Socjalistycznej (BSP), tradycyjnie rusofilski.

Radewa popierały trzy ugrupowania – partia, która wygrała wybory parlamentarne Kontynuujemy Zmiany, populistyczna Jest Taki Naród i BSP. Gerdżikowa popierała partia byłego premiera Bojko Borisowa GERB i turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód.

Źródło: PAP

REKLAMA