Kara śmierci za dystrybucję serialu „Squid Games”. Za oglądanie pięć lat ciężkich robót

Kadr z serialu
Kadr z serialu "Squid Game". / foto: screen YouTube: Netflix
REKLAMA
„Squid Game”, południowokoreański serial telewizyjny stał się podobno przyczyną skazania na karę śmierci osoby, która rozpowszechniała nielegalnie ten film w KRL-D. Władze przyłapały siedmiu uczniów szkół średnich na oglądaniu tego filmowego hitu.

Kopia filmu miała trafić do Korei Północnej przez Chiny, a uczeń sprzedawał ją nagraną na USB. Dystrybutor filmu miał otrzymać karę śmierci. Uczeń, który kupił dysk, otrzymał wyrok dożywocia, a sześciu innych, którzy obejrzeli film zostało skazanych na pięć lat ciężkich robót. Dodatkowo zwolniono podobno z pracy ich nauczycieli.

Mocno brutalny serial jest w KRLD zakazany, zresztą jak wszystkie niemal produkcje sąsiada z Południa. Jednak pomimo cenzury i wysiłków władz, filmy, czy teledyski przekraczają czasami granicę, głównie z Chin.

REKLAMA

Kiedy badano 200 północnokoreańskich uciekinierów okazało się, że 90 procent z nich twierdziło, że korzystało z zagranicznych mediów mieszkając jeszcze w KRL-D, a 75 procent twierdziło, że zna kogoś, kto został za to ukarany.

Serial Netfixa więc także trafił na Północ i jest rozpowszechniany na nośnikach pamięci. Zatrzymanie uczniów i dystrybutora miało mieć miejsce w prowincji Hamgyŏng Północny.

Film oglądali tylko najbliżsi koledzy nabywcy, ale informacja i tak dotarła do komunistycznej milicji. Łapaniem ludzi za oglądanie nielegalnych filmów zajmuje się specjalna grupa 109 Biura Nadzoru.

Aresztowani uczniowie zostali objęci zarzutami z nowej ustawy o „Eliminacji reakcyjnej myśli i kultury”, ogłoszonej w ubiegłym roku. W jej zapisach przewidziano nawet jako maksymalną karę, śmierć za rozpowszechnianie mediów z krajów kapitalistycznych, zwłaszcza z Korei Południowej i USA.

Komunistyczny rząd podobno traktuje ten incydent bardzo poważnie i uważa, że dotyczy ataku na edukację. Partia zwolniła dyrektora szkoły, sekretarza ds. młodzieży i wychowawcę klasy. Zostali też wyrzuceni z partii. Po zatrzymaniu uczniów pojawiły się kontrole dotyczące zawartości płyt DVD i innych nośników komputerowych.

Według radia Wolna Azja, krążą pogłoski, że z siedmiu aresztowanych uczniów, jeden uniknął kary, bo ma bogatych rodziców, którzy przekupili władze za sumę 3000 USD.

Źródło: Radio Free Asia

REKLAMA