Marine Le Pen wzywa Erica Zemmoura do rezygnacji z kandydowania i wsparcia jej kandydatury

Marine Le Pen. / Dostawca: PAP/EPA.
Marine Le Pen. / Dostawca: PAP/EPA.
REKLAMA
Ostatni francuski sondaż prezydencki Ifop dla Journal du Dimanche i Sud Radio z 28 listopada twierdzi, że Emmanuel Macron może liczyć na 25% do 28% głosów w pierwszej rundzie. Za jego plecami o wejście do II tury walczą kandydatka Zjednoczenia Narodowego (RN) Marine Le Pen i prawicowy publicysta Eric Zemmour. Le Pen może liczyć na 19 do 20%, a notowania Zemmoura spadły do przedziału 14-15%.

Dopiero za tą trójką jest kandydat centroprawicy Xavier Bertrand (13%), czy inni politycy tej formacji Michel Barnier i Valérie Pécresse, po 10%. Po lewej stronie, socjalistka i mer Paryża Anne Hidalgo utrzymuje się na poziomie 6%, a poparcie dla Jeana-Luca Mélenchona oscyluje między 7,5 a 8,5%.

Być może te wyniki zachęciły Le Pen do złożenia propozycji Zemmourowi, by wycofał się z wyścigu i nie osłabiał prawej strony. Marine Le Pen była gościem programu RTL 28 listopada, pięć miesięcy przed wyborami.

REKLAMA

Skomentowała spadek notowań Erica Zemmoura w sondażach i wezwała do „zjednoczenia”. Nawiązała też do nagłośnionego przez media gestu pokazania środkowego palca przez Zemmoura swoim przeciwnikom w Marsylii – „przemiana z polemisty w kandydata na prezydenta nie nastąpiła” – powiedziała Le Pen.

Marine Le Pen podkreśliła, że gdyby Eric Zemmour nie kandydował, w sondażach wyprzedzałaby Emmanuela Macrona w pierwszej rundzie. „Myślę, że narodowa rodzina ma szansę wygrać te wybory prezydenckie” – dodała.

Źródło: Valeurs

REKLAMA