
Raz po raz straszą nas blackoutem, czyli długotrwałymi przerwami w dostawie prądu. Na tego typu uciążliwości przygotowuje się wiele państw Unii Europejskiej. Co warto mieć w domu na taką przykrą ewentualność?
Choć polskie instytucje państwowe zapewniają, że nic nam nie grozi, to Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i tak opublikowało zalecenia jak przygotować się do ewentualnego blackoutu.
Blackout, czyli rozległa awaria zasilania przekładająca się na brak prądu w całym regionie, może być powodowany problemami technicznymi, brakiem paliwa, awariami elektrowni etc.
Państwa takie jak jak Austria, Niemcy, Szwajcaria czy Hiszpania prowadzą już przygotowania na wypadek przerw w dostawach prądu.
W Polsce Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) zapewniło, że „Krajowy System Elektroenergetyczny (KSE) działa stabilnie i bez zakłóceń, a funkcjonowanie KSE nadzorują Polskie Sieci Elektroenergetyczne”.
Niby więc nie ma się czym martwić, a jednocześnie RCB opublikowało post z informacją co należy zrobić, by przygotować się do przerw w dostawie prądu:
Czy wiesz, co zrobić w sytuacji #blackout ?
🔦 Latarkę, świece, apteczkę i dokumenty trzymaj w łatwo dostępnym miejscu.
🔋 Wyposaż się przenośną ładowarkę – tzw. POWERBANK.
🍵 Zabezpiecz zapasy jedzenia, które nie wymaga prądu przy przechowywaniu i przygotowywaniu.
Czy wiesz, co zrobić w sytuacji #blackout ?
🔦 Latarkę, świece, apteczkę i dokumenty trzymaj w łatwo dostępnym miejscu.
🔋 Wyposaż się przenośną ładowarkę – tzw. POWERBANK.
🍵 Zabezpiecz zapasy jedzenia, które nie wymaga prądu przy przechowywaniu i przygotowywaniu. pic.twitter.com/FARb4yEjnC— Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (@RCB_RP) December 2, 2021
Na wypadek długotrwałych przerw w dostawie prądu warto ponadto mieć w domu:
– zapas wody pitnej,
– latarkę,
– baterie,
– świece (powinny być używane dopiero, gdy nie ma możliwości skorzystania z baterii – chodzi o ograniczenie ryzyka pożaru)
– zapałki,
– radio tranzystorowe,
– apteczkę pierwszej pomocy,
– żywność w puszkach i produkty o długim terminie ważności.
Źródło: RCB, NCzas